W pierwszej połowie czerwca, Teofimo Lopez (19-1-0) zdecydowanie pokonał na punkty Josha Taylora (19-1-0) odbierając mu tym samym tytuł mistrza świata organizacji WBO, kategorii super lekkiej (super lightweight). Zaledwie kilka dni po zdobyciu pasa, Lopez poinformował, iż zrzeka się tytułu i przechodzi na sportową emeryturę w wieku zaledwie 25 lat. Jak się okazało z biegiem czasu, decyzja Amerykanina była manifestacją co do jego zarobków.

Lopez twierdzi bowiem, iż pokonując tak znakomitych pięściarzy jak Vasiliy Lomachenko (17-3-0) czy teraz Josh Taylor, zarabia zbyt niskie pieniądze, w porównaniu do swoich kolegów po fachu. 25-latek zapowiedział, iż jeśli jego notowania nie pójdą w górę, w ringu więcej się już nie pojawi, co mimo wszystko jest mało prawdopodobne. W związku z jasną deklaracją Lopeza, który skontaktował się z federacją WBO, informując, że zrzeka się tytułu, organizacja planuje zorganizować pojedynek o wakujący tytuł, pomiędzy pierwszym w rankingu Arnoldem Barbozą (28-0-0), a znajdującym się tuż za nim Jose Ramirezem (28-1-0). Jako pierwszy, taką informację podał amerykański dziennikarz Jake Donovan, zaś później BoxingZone.org potwierdziło tę informację u źródła.

Co istotne, Lopez oficjalnie nie zrzekł się póki co mistrzowskiego pasa, a WBO chcąc znać położenie zawodnika, oczekuje, że ten na przestrzeni kilkunastu dni przedstawi na piśmie jak wygląda jego sytuacja i czy zamierza bronić pasa, lub czy też nie, a wtedy organizacja będzie mogła poczynić dalsze kroki. Pytanie brzmi, jakie? Według wieloletnich zasad federacji WBO, mistrz danej kategorii wagowej, awansując dywizję wyżej staje się automatycznie obowiązkowym pretendentem do walki o światowy czempionat – mowa tutaj o Devinie Haney’u (30-0-0), który aktualnie jest niekwestionowanym mistrzem świata (WBA, WBC, IBF, WBO) kategorii lekkiej (lightweight).

W kuluarach mówi się o tym, po ostatnim zwycięstwie Haney’a nad Vasiliy’em Lomachenko, Amerykanin może awansować do wagi super lekkiej, wobec czego jego rywalem w walce o wakujący tytuł (jeśli Teofimo Lopez faktycznie potwierdzi na piśmie, iż zrzeka się pasa) będzie pierwszy w rankingu Arnolda Barboza. Zamieszanie wokół mistrzowskiego pasa WBO dywizji super lekkiej jest dość spore, ale koniec końców, aby poznać dalsze działania federacji, Lopez musi określić czy chce bronić pasa, czy też nie. Haney również nie wypowiedział się na temat swojej dalszej przyszłości, wobec czego na ten moment każdy z wyżej wymienianych scenariuszy jest jak najbardziej prawdopodobny.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org