Podczas trwającej gali w Tulsie (Oklahoma, Stany Zjednoczone), Giovanni Cabrera (19-0-0) wygrywa z Juanem Rene Tellezem (16-2-0) jednogłośną decyzja sędziów na dystansie ośmiu rund i udanie powraca między liny po ponad 27 miesięcznej nieobecności. Dla 27-latka był to równiez debiut w barwach grupy promotorskiej Top Rank. 

Przed pojedynkiem Cabrery z Tellezem, byliśmy świadkami pojedynku pomiędzy Amerykaninem z polskmi korzeniami, Joey’em Dawejko (21-10-4), a Stephanem Shawem (16-0-0). Na dystansie ośmiu rund, własnie w tej ostatniej górą okazał się ten drugi, wygrywając przez poddanie narożnika ze strony Dawejki. Shaw dopisał tym samym do swojego recordu szesnaste zwycięswo na zawodowych ringach. Dla Dawejko, jest to z kolei druga porażka z rzędu. Wcześniej 31-latek z FIladelfii (Pennsylvania, Stany Zjednoczone) uległ w sierpniu zeszłego roku Zhanowi Kossobutskiy’emu, przegrywając przez nokaut już w drugiej rundzie na gali w Hamburgu (NIemcy).

Wcześniej między linami zaprezentował się wnuk legendarnego Muhammada Ali’ego, Nico Ali Walsh (4-0-0), który nie pozostawił żadnych wątpliwości i znokautował Jeremiaha Yegera (1-2-1) w drugiej rundzie. Pojedynek odbył się w limicie kategorii średniej (middleweight). W zbliżającej się walce wieczoru, zobaczymy byłego pretendenta do tytułu mistrza świata kategorii super piórkowej (super featherweight), Robsona Conceicao (16-1-0), który skrzyżuje rękawice z Xavierem Martinezem w bezpośrednim eliminatorze do tytułu mistrza świata z ramienia federacji WBC. Pojedynek został zakontraktowany na dziesięć rund.