Żywa i wciąż aktywna legenda światowego boksu, Manny Pacquiao (62-7-2) już w najbliższą sobotę stoczy swoją siedemdziesiątą drugą walkę w zawodowej karierze przeciwko Yordenisowi Ugasowi (26-4-0) o tytuł mistrza świata federacji WBA, kategorii półśredniej (welterweight). Niespełna 43-letni Filipińczyk zapowida, że może być to dla niego ostatnia walka na zawodowych ringach. 

Może to być moja ostatnia walka. Mogę to zakończyć spektakularnym występem. Dziedzictwo zawsze siedzi w umyśle fanów. Oczywiście wygrana po tak długiej przerwie byłaby czymś wielkim dla mojego kraju i rodziny. Trenuję i stawiam sobie codziennie wyzwania. Inspiruje mnie to do osiągania najlepszych wyników, bo może to być moja ostatnia walka, choć nigdy o tym nie myślałem. Zawsze wychodzę do ringu przygotowany i gotowy na wszystko. – powiedział Manny Pacquiao dla Betway. 

Pierwotnie Pacquiao miał zmierzyć się 21 sierpnia na gali w Las Vegas z mistrzem świata federacji WBC oraz IBF, Errolem Spence’m Jr (27-0-0), jednakże Amerykanin odniósł kontuzję oka podczas treningów, w efekcie czego musiał przejść operację i obecnie czeka na zielone światło, aby w ogóle powrócić do treningów.