Żywa legenda światowego boksu, emeryt i członek już Galerii Sław – Roy Jones Junior – powraca dzisiejszej nocy na zawodowy ring (po ponad po pięcioletnim rozbratem z dyscypliną boksu). Za rywala Jones będzie miał nie byle kogo, a to dlatego, że jego oponent to były mistrz wagi UFC Anthony Pettis. Dla Pettisa sobotnie starcie będzie debiutem na zawodowych ringach. Po raz pierwszy kibice ze świata MMA będą mieli okazję podpatrzeć jak Anthony sprawdza się w roli boksera zawodowego. 

Pojedynek 54-letniego Roya z 36-letnim rodakiem Anthonym odbędzie się w Fiserv Forum w Milwaukee (stan Wisconsin, USA). Fala krytyki spłynęła na Jonesa o jego decyzji o powrocie gdyż uważano ją za zbyt ryzykowną w tak sportowo podeszłym wieku. Ale gdy spójrzymy na wydarzenia sprzed kilku lat i wstecz, zauważymy że mnóśtwo pięściarzy nie chciało dać sobie w odpowiednim czasie spokój z boksem. Do takiego grona możemy zaliczyć Holyfielda, Hopkinsa, Bowe’a, by wymienić tylko garstkę. 


Walka Jones-Pettis odbędzie się na dystansie sześciu rund w kategorii junior ciężkiej (w przekazie pay-per-view). Sam Roy wypowiada się bardzo pozytywnie o powrocie podkreślając między innymi to iż czuje frajdę robiąc to czego kocha. Żeby zobaczyć w telewizji Roya walkę z Pettisem, trzeba będzie wykupić ją za 50 dolarów. Oby koniec pojedynku nie przyniósł złych skutków bez względu na zwycięstwo, porażkę, remis itp.