Już za niespełna miesiąc, 18 marca na gali Golden Boy Promotions, Gabriel Rosado (26-16-1) zmierzy się z byłym mistrzem świata kategorii super średniej (super middleweight), Gilberto “Zurdo” Ramirezem (44-1-0) w zakontraktowanej na dwanaście rund walce w limicie kategorii półciężkiej (light heavyweight). Dla doświadczonego Amerykanina portorykańskiego pochodzenia, będzie to debiut w wadze do 175 funtów i faworytem z pewnością nie będzie, tym bardziej mając na uwadze fakt, iż powraca po trzech porażkach z rzędu. Póki co, lokalizacja pojedynku nie została jeszcze podana do publicznej wiadomości.

Kariera Rosado z pewnością nie ułożyła się tak, jakby sam pięściarz tego oczekiwał. Mimo to, w 2013 roku dostał szansę walki o mistrzostwo świata kategorii średniej (middleweight), ulegając w siódmej rundzie Gennadiy’owi Golovkinowi (42-2-1), a następnie startował ze zmiennym szczęściem. Urodzony w Filadelfii (Pennsylvania, Stany Zjednoczone) pięściarz cieszy się jednak z tego co osiągnął.

– Moja kariera jest jak życie: ma wzloty i upadki. Naprawdę patrzę na moją karierę jak na życie. Czy potrafisz sobie wyobrazić, że gdy w życiu spotykają cię trudne momenty, to pozwalasz im, aby cię to pokonało? Wtedy niż w tym życiu nie zrobisz. – powiedział Rosado dla DAZN.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org