Choć kontrakt na walkę nie został jeszcze podpisany, to wiele wskazuje na to, że jedną z najważniejszych i najbardziej wyczekiwanych przez kibiców boksu walk najbliższego półrocza, będzie pojedynek pomiędzy Stephenem Fultonem (21-0-0), a Naoyą Inoue (24-0-0). Obaj zawodnicy uważani są przez wielu ekspertów za czołowych pięściarzy świata, bez podziału na kategorie wagowe.
Wiele wskazywało na to, że Fulton w następnej kolejności zmierzy się w wielkim rewanżu ze Brandonem Figueroą (23-1-1), a stawką ich pojedynku miał być tymczasowy pas WBC, kategorii piórkowej (featherweight). Fulton, znajdujący się w posiadaniu tytułów mistrza świata WBC, oraz WBO kategorii super koguciej (super bantamweight) miał awansować kategorię wagową wyżej, aby zmierzyć się z Figueroą, któremu odebrał pas WBO blisko czternaście miesięcy temu. Do walki prawdopodobnie w najbliższym czasie nie dojdzie, bowiem jak podaje ESPN, Fulton porozumiał się już z obozem Inoue, dla którego będzie to debiut w kategorii do 122 funtów.
Inoue w ostatnich latach totalnie wyczyścił kategorię kogucią, i jak sam powiedział, nie ma dla niego w tej kategorii już większych wyzwań. Fenomenalny Japończyk, który zdobył wszystkie cztery (WBA, WBC, IBF, WBO) tytuły na przestrzeni ostatnich pięciu lat, zapowiedział kilka dni temu, iż zwakuje swoje tytuły, na rzecz awansu kategorię wyżej. Do walki Fultona z Inoue ma dojść w drugiej połowie wiosny, bieżącego roku.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org, Twitter: Mike94Steek