Już w najbliższą sobotę (20 sierpnia), oczy całego światowego boksu będą zwrócone na miasto Jeddah w Arabii Saudyjskiej, gdzie odbędzie się jedna z największych gal tego roku, w której główne skrzypce zagrają broniący tytułu mistrza świata WBO, WBA, oraz IBF kategorii ciężkiej (heavyweight) Oleksandr Usyk (19-0-0), oraz Anthony Joshua (24-2-0). Poza wybornie zapowiadającą się walką wieczoru, cała karta prezentuje się bardzo mocno.Jednym z najciekawszych pojedynków będzie niewątpliwie starcie pomiędzy byłym mistrzem świata kategorii super średniej (super middleweight), Callumem Smithem (28-1-0), a Mathieu Bauderlique (21-1-0). Dla pierwszego z wymienionych będzie to druga walka w limicie kategorii półciężkiej (light heavyweight).
– Tracąc pewne rzeczy na pewnych płaszczyznach, czujesz, że są pewne rzeczy, które koniecznie musisz poprawić. Kiedy wygrywasz, łatwo na to nie zwracać uwagi, jesteś w dobrym miejscu. Wygrywasz i jesteś mistrzem świata. Przegrana przyczyniła się do intensywnych zmian, a ja właśnie takie wprowadziłem w moim zespole i przeniosłem się do Los Angeles na większość mojego obozu. Uważam, że jestem lepszym zawodnikiem niż wtedy, gdy byłem mistrzem świata. Jestem też przekonany, że mogę nim być po raz kolejny. – powiedział Callum Smith dla Sky Sports News.
Smith swoją pierwszą i jedyną porażkę w zawodowej karierze poniósł w grudniu 2020 roku, kiedy przegrał z Saulem “Canelo” Alvarezem (57-2-2) w swojej trzeciej obronie tytułu mistrza świata federacji WBA, kategorii super średniej. Anglik przegrał wówczas na dystansie dziesięciu rund, a w stawce pojedynku znalazł się także wakujący pas WBC (po tym, gdy David Benavidez stracił ów tytuł nie mieszać się w limicie wagowym przed walką z Roamerem Angulo, w sierpniu 2020 roku). Następnie Smith zadeklarował przejście do dywizji półciężkiej, z którą “przywitał się w bardzo dobrym stylu. Popularny “Mundo” znokautował już w drugiej rundzie byłego pretendenta do mistrzowskiego pasa, Lenina Castillo (23-4-1) na gali w Londynie, blisko jedenaście miesięcy temu.
– To sprawiło, że ludzie zaczęli mówić o mnie nieco więcej, pokazałem się w tej dywizji. Mogę poprawić swoją siłę w tej kategorii. Mogę iść twardo z wagą i cały czas staję się lepszy pod okiem mojego nowego trenera Budd’ego McGirta. – dodał Smith.
Autor: Michal Adamczyk