Pierwszego maja na gali w Londynie, były pretendent do tytułu mistrza świata, Dereck Chisora (32-10-0), zmierzy się z Josephem Parkerem (28-2-0) w walce wieczoru. Obaj pięściarze mieli spotkać się ze sobą już w 2019 roku, jednakże pojedynek został odwołany ze względu na infekcję Parkera, której nabawił się on w wyniku ugryzienia przez pająka, kiedy przebywał w rodzinnej Nowej Zelandii. 

Zabiorę go do głębi. Będziemy walczyć, przyniosę wojnę. Wojnę i ból, właśnie tak. Zrobimy trzecią porażkę w recordzie Parkera. On ma szybkie ręce, ale w tym tygodniu pojawi się nowy trener, więc nie możemy się już doczekać. – mówi Chisora dla SkySports. 

Promujący zarówno Chisorę jak i Parkera, Eddie Hearn, powiedział kilka dni temu, że zwycięzca majowej walki, zmierzy się następnie o mistrzostwo świata, kategorii ciężkiej (heavyweight). 37-letni Chisora w październiku ubiegłego roku poniósł z rąk Oleksandra Usyka (18-0-0), dziesiątą porażkę na zawodowych ringach, przegrywając jednogłośną decyzją sędziów. Urodzony w Zimbabwe zawodnik, nie uważa jednak, aby jego wiek nie pozwalał mu już walczyć na najwyższym poziomie. 

Czuję się bardzo dobrze, czuję się świetnie! Mam trzydzieści siedem lat, ale wiek to tylko liczba. Jestem teraz po prostu szczęśliwy. – powiedział Chisora. 

Na gali w Londynie możemy spodziewać się naprawdę sporych emocji, bowiem obsada będzie bardzo mocna. Przed walką wieczoru, zobaczymy powracającego po ponad osiemanstomiesięcznej przerwie, mistrza świata WBA, kategorii półciężkiej (light heavyweight), Dmitry’a Bivola (17-0-0), Chrisa Eubanka Jr (29-2-0), czy Katie Taylor (17-0-0), która totalnie zdominowała kobiecą kategorię lekką (lightweight).