W zakończonej przed momentem walce wieczoru na gali Premier Boxing Champions w Waszyngtonie (DC, Stany Zjednoczone), Gervonta Davis (28-0-0) pokonuje Luisa Hectora Garcię (16-1-0) i broni po raz piąty tytułu WBA “Regular”, kategorii lekkiej (lightweight). Walka zakończyła się pod koniec dziewiątej rundy, gdy Garcia nie był już zdolny do dalszej rywalizacji, w efekcie czego przegrał przez techniczny nokaut.

Podczas sobotniej gali, zobaczyliśmy także kilka innych ciekawych pojedynków. Kartę główną otworzyła walka pomiędzy byłym mistrzem świata dwóch kategorii wagowych, Demetriusem Andrade’m (32-0-0), a Demondem Nicholsonem (26-5-1). Zgodnie z oczekiwaniami, górą okazał się debiutujący w karegorii super średniej (super middleweight) Andrade, który pewnie wygrał na punkty z bezradnym Nicholsonem.

Choć większość kibiców na całym świecie czekała najbardziej na walkę Davisa z Garcią, show całej gali skradła niewątpliwie konfrontacja pomiędzy Rashidi’m Ellisem (24-1-0), a Roimanem Villą (26-1-0). Faworytem starcia był Ellis, który przez większość pojedynku przeważał na kartach sędziowskich, będąc po prostu lepszym pięściarzem.Villa pozostawał jednak cały czas w walce, wyszarpując na swoją korzyść poszczegolne rundy. Kluczowym momentem okazała się ostatnia odsłona, która zmieniła przebieg konfrontacji. Zaraz przed ostatnią rundą, Villa usłyszał od swojego trenera, że musi znokautować Ellisa, bo w przeciwnym razie przegra. 29-latek z Wenezueli, zastosował się do słów szkoleniowca i ruszył na Amerykanina, dwukrotnie powalając go na matę ringu. To wystarczyło, aby koniec końców odnieść końcowy triumf, bowiem Villa wygrał decyzją większości sędziów, w zakontraktowanym na dwanaście rund pojedynku, kategorii półśredniej (welterweight).

Przed walką wieczoru, między linami zameldował się czołowy pięściarz świata, Jaron Ennis (30-0-0). 25-latek z FIladelfii (Pennsylvania, Stany Zjednoczone) skrzyżował rękawice z Karenem Chukhadzhianem (21-2-0), którego pewnie wypunktował na dystansie dwunastu rund. Wszyscy sędziowie słusznie przyznali każdą rundę Ennisowi, który zaprezentował się w sobotnią noc z bardzo dobrej strony. Walka pomiędzy dwoma pięściarzami, była również eliminatorem do pojedynku o tytuł mistrza świata kategorii półśredniej, z ramienia federacji IBF.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org, Twitter: Mike94Steek