W ostatnim czasie świat bokserski pogrążany był w smutku z powodu śmierci dwóch sędziów ringowych. Otóż wcześniej na tych łamach pisaliśmy o odejściu do wieczności Millsa Lane’a. Zaledwie 13 dni później, czyli 19 grudnia ub. r., jego kolega po fachu – sędzia ringowy Steve Smoger – zmarł na skutek choroby której wedle naszej wiedzy nieujawniono. Miał 72 lata.
Nie tylko Mills i Lane zmarli ostatnio; otóż w w przeddzień minionej Wigilii czyli 23 grudnia 2022 r. zmarł w wieku 81 lat słynny amerykański sędzia punktowy z Nevady Jerry Roth. Przez 35 lat punktował walki przy ringu. Rotha kariera dobiegła końca 2 maja 2015 r. gdy jako jeden z trzech sędziów punktował pojedynek Łomaczenko-Rodriguez na gali Mayweather-Pacquiao w Las Vegas. Lane, Smoger, i Roth są członkami Galerii Sław.
Steven Smoger stał się jednym z najbardziej szanowanych i popularnych sędziów w ukochanej przez nas dyscyplinie boksu, sędziując między innymi takie batalie jak Holmes-Mercer, Hopkins-Trinidad czy Pavlik-Taylor. Smoger również był arbitrem pojedynku Gołota-Witherspoon który odbył się na naszej ziemi w 1998 i ustanowił rekord polskiej telewizji. Smoger uchodził za najbardziej podróżującego sędziego gdyż po różnych krajach świata zatrzymywał się aby poprowadzać pojedynki.
Na pewno będzie brakować wiedzy i inteligencji zasłużonych Smogera i Rotha młodszym adeptom ze świata sędziowania. Spoczywaj w pokoju Panie Smoger, niech Ci ziemia lekką będzie. Spoczywaj w pokoju Panie Roth, niech Ci ziemia lekką będzie.