Bezsprzecznie jeden z najbardziej utytułowanych i rozpoznawalnych pięściarzy niskich dywizji w boksie zawodowym w ostatnich dwóch dekadach, Roman “Chocolatito” Gonzalez (51-4-0), powróci do ringu 12 lipca. Wydarzenie odbędzie się w Nikaragui, rodzinnym kraju doświadczonego pięściarza, którego rywalem będzie były pretendent do pasa WBA “Regular”, kategorii super muszej (super flyweight), Rober Barrera (27-5-0).
Gonzalez, który w swojej karierze aż pięciokrotnie zdobywał tytuł mistrza świata, powróci do ringu po ponad 19-miesięcznej przerwie, kiedy to w kończącej trylogię walce z Juanem Francisco Estradą (44-3-0), przegrał decyzją większości sędziów. Nie brakowało wówczas kontrowersji co do werdyktu, choć w skrócie należy przyznać, iż każda z trzech walk pomiędzy dwoma zawodnikami była niezwykle zacięta do ostatniego gongu.
Dla Barrery, lipcowa walka z Chocolatito będzie czwartą na przestrzeni ostatnich dwóch lat, wobec czego Kolumbijczyk podtrzymuje standardową aktywność. Przeciwnicy 31-latka nie byli jednak poważnymi rywalami o czym mówią ich bilanse: Victor Berrio (5-26-0), Victor Mosquera (2-6-0), czy jeszcze wcześniej niejaki Elkin Rosario (5-28-4). W 2017 roku, Barrera walczył o pas WBA “Regular” na gali w Tokio (Japonia) z ówczesnym posiadaczem tytułu, Ryoichi Taguchi (27-4-2). Kolumbijczyk przegrał w dziewiątej rundzie przez techniczny nokaut.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org | Twitter/X: @MikeSteek94