W minioną sobotę, Oleksandr Usyk (19-0-0) zdominował w dwunastorundowym pojedynku Anthony’ego Joshua (24-2-0), odbierając mu trzy tytuły mistrza świata kategorii ciężkiej (heavyweight). Ukrainiec odniósł pewne i w pełni zasłużone zwycięstwo, odbierając Anglikowi mistrzowskie pasy WBO, WBA, IBF, a także IBO. Tymczasowy czempion WBC królewskiej dywizji, Dillian Whyte (29-2-0) przyznaje, że był nieco zaskoczony ostatecznym rozstrzygnięciem.

Byłem zaskoczony tym, jak potoczyła się ta walka. Myślałem, że Joshua zrobi to na przestrzeni siedmiu rund, korzystając ze swoich gabarytów i masy, ale walczył niepewnie na wstecznym, a to było dziwne. Usyk był o wiele bardziej agresywny, ponieważ Joshua mu na to wszystko pozwolił. Kiedy Anthony go trafił, następnie stawał przed Usykiem, którego ręce lądowały na Joshule, a Joshua mu na to pozwalał. Nawet gdy Anthony go ranił, następnie się cofał. Zbiło mnie to trochę z tropu, to był dziwny występ. – ocenił Whyte dla IFL.TV

Jamajczyk z angielskim paszportem twierdzi, że Joshua musi zmienić swoje mentalne nastawienie, jeśli chce w przyszłości powalczyć o najwyższe cele. Whyte zaznacza, że siła i budowa ciała to nie wszystko, co z resztą niewątpliwie potwierdziła sobotnia walka z dużo mniejszym od Joshuy, Usykiem.