Ryan Garcia (23-1-0) to bez wątpienia jedno z najgorętszych nazwisk w boksie pod kątem marketingowym. 25-letni pięściarz Los Angeles (California, Stany Zjednoczone) co prawda przegrał swoją ostatnią walkę z Gervontą Davisem (29-0-0) do której doszło w drugiej połowie kwietnia bieżącego roku, jednakże jego prestiż nadal jest bardzo wysoko ceniony. Chęć ewentualnej współpracy z Amerykaninem na przykład były wybitny pięściarz, a obecnie szef grupy Mayweather Promotions, Floyd Mayweather Jr. Garcia ma na ten moment ważny kontrakt z Golden Boy Promotions, którą kieruje równie legendarny w świecie bokserskim, były zawodnik Oscar De La Hoya.
– Nie szukam kontraktu z Ryanem, ale jeśli jest wolny, podpiszę z nim. Jeśli się nie mylę, ma obecnie kontrakt. Jeśli Ryan Garcia stanie się wolnym agentem, to czy Ryan Garcia będzie zawodnikiem Mayweather Promotions, czy Premier Boxing Champions? Absolutnie. To tylko zależy od tego czy będzie wolny. Kto nie chciałby pracować z najlepszymi? – mówi Floyd Mayweather Jr dla FightHype.
Mimo, że podczas kwietniowej walki Gervonty Davisa i Ryana Garcii w stawce nie znalazł się żaden pas, wyniki Pay-Per-View mówią jasno, że był to jeden z najlepiej sprzedanych pojedynków w ostatnich latach. Sama atmosfera i otoczka wokół pojedynku była elektryzująca i niezwykle mocno promowana, a na starcie obu pięściarzy czekali kibice na całym świecie. To pokazuje tylko jaką siłę marketingową, szczególnie w Stanach Zjednoczonych posiadają zarówno Davis, jak i Garcia.
– W ich walce nie było żadnego tytułu, a i tak zarobili świetne pieniądze i nikt nie musiał ponosić opłat (za posiadanie pasa, przyp.red). Mogą mówić co chcą, ale nikt nie ma większej wiedzy na temat boksu niż ja i nikt nie był na najwyższym poziomie w Pay-Per-View. Patrzycie na liczby: to szalone. Są tego różne poziomy, ale ja szanuję poziom każdego. – dodał Mayweather.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org