Mimo, iż Vasiliy Lomachenko (17-2-0) pokonał w minioną sobotę Jamaine’a Ortiza (16-1-1) jednogłośną decyzją sędziów na gali w Nowym Jorku (New York, Stany Zjednoczone ), opinie na temat jego dyspozycji w tej walce, są jednak różne. Jorge Linares (47-7-0), były mistrz świata, oraz były rywal Lomachenko, twierdzi, że w potencjalnym pojedynku z Devinem Haney’em (29-0-0), Ukrainiec faworytem nie będzie. 

Po tej walce, mogę powiedzieć, że Lomachenko nie jest już tym Lomachenko, którym był wcześniej. Jeśli walka z Haney’em się odbędzie, stawiam 60 do 40 na Haney’a. Haney jest obecnie w najlepszej życiowej formie. Jest bardzo szybki, silny i świetnie porusza się w ringu. Widzieliście jego walki z Kambososem. Pokazał jak świetnie potrafi walczyć. Lomachenko to Lomachenko, ale tak naprawdę to jest inna waga, inne gabaryty fizyczne. – powiedział Linares grupie dziennikarzy. 

Jak zapowiedział szef grupy promorskiej Top Rank, Bob Arum, jego celem jest doprowadzenie do walki o wszystkie cztery tytuły (WBC, WBO, WBA, IBF) mistrza świata kategorii lekkiej (lightweight), pomiędzy Haney’em, a Lomachenko. Nic nie powinno stać na przeszkodzie, aby więc do takiej konfrontacji doszło. Obaj pięściarze chcą walki, a co nabardziej istotne, obaj startują dla tej samej grupy promotorskiej, a fani z pewnością takim zestawieniem nie będą mogli być rozczarowani. 

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org, Twitter: Mike94Steek