Po tym jak kilkadziesiąt godzin temu okazało się, że Dillian Whyte (28-3-0) wpadł na kontroli antydopingowej, organizatorzy sobotniej (12 sierpnia) gali Matchroom Boxing musieli natychmiast rozpocząć poszukiwania nowego rywala dla Anthony’ego Joshua (25-3-0). Wśród potencjalnych rywali dla byłego zunifikowanego mistrza świata wagi ciężkiej (heavyweight) padały już różne nazwiska. Swoją kandydaturę zgłasza także doświadczony Gerald Washington (20-5-1), który planowo ma zmierzyć się na tej samej gali z Dereckiem Chisorą (33-13-0), który również wyraża chęć starcia z Joshuą.

To okazja, którą chcielibyśmy w pełni wykorzystać. Ja i Gerald pracujemy od roku, jeżdżąc po różnych obozach, szlifując jego styl, ucząc go różnych stylów dynamiki, sparując z Deontay’em Wilderem, Oleksandrem Usykiem, wieloma młodymi niepokonanymi zawodnikami wagi ciężkiej i Gerald zrobił znacznie więcej, niż tylko był na ich poziomie. – mówi trener Washingtona, Malik Scott, który odpowiedzialny jest również za szkolenie Deontay’a Wildera (43-2-1).

Washington i Joshua wielokrotnie mieli okazję sparować, wobec czego dobrze się znają pod kątem ringowym. Scott twierdzi, że Washington nie byłby bez szans w starciu z angielską gwiązdą.

Gerald sparował też z Joshuą i to była solidna robota. Przyjeżdżaliśmy tutaj (do Londynu, przyp. red), aby pokonać Chisorę, ale bylibyśmy bardziej niż szczęśliwi, gdybyśmy mogli wystąpić w walce wieczoru i wyprostowali Joshuę. Jeśli nie pojawimy się w walce wieczoru, to nie mogę doczekać się walki Joshuy z Wilderem. – dodał Scott w rozmowie z Sky Sports.

Washington przebywa poza ringiem od początku stycznia ubiegłego roku. Amerykanin przegrał wówczas z Ali’m Erenem Demirezenem (17-1-0) przez nokaut w ósmej rundzie, mimo, że do momentu zatrzymania prowadził na kartach sędziowskich. Zważywszy na wpadkę dopingową Whyte’a, póki co nie wiadomo kto będzie jego sobotnim rywalem, jednakże pewnym jest, że Amerykanin pojawi się w Londynie i będzie to dla niego debiut na brytyjskich ringach. Amerykanin w swoich dwudziestu sześciu zawodowych pojedynkach, tylko raz opuścił Stany Zjednoczone, a miało to miejsce w październiku 2013 roku, kiedy na gali w Cuajimalpa (Distrito Federal, Meksyk) zdemolował już w pierwszej rundzie Travisa Fultona (25-48-2). Informacja odnośnie najbliższego rywala Joshuy ma pojawić się już za parę godzin.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org