Nie Lennox Lewis, nie Anthony Joshua, nie Wasyl Łomaczenko (wszyscy złoci medaliści olimpijscy), tylko Nicola Adams jest jedynym człowiekiem z mistrzostwem olimpijskim która nigdy nie poniosła porażki na zawodowych ringach. Brytyjka co prawda sięgnęła po zawodowe mistrzostwo świata, ale już po sześciu starciach musiała zawiesić rękawice na kołku z powodów medycznych. 

Kto między innymi wygrał ponad 100 zawodowych walk przed czasem? Hmmm… Nie Julio Cesar Chavez, nie Manny Pacquiao, nie Tommy Hearns ani też nie Jack Johnson. Tylko…przewspaniały Sugar Ray Robinson, który uznawany jest przez wielu ekspertów za najlepszego boksera wszech czasów bez podziału na kategorie wagowe. 

Boks w Wielkiej Brytanii to przebogate tradycje jak prawie nigdzie indziej. Przez ringi świata masa tamtejszych reprezentantów się przewinęło i przewija się po dziś dzień. Do najsłynniejszych można zaliczać Lennoxa Lewisa, Chrisa Eubanka czy ostatnio Tysona Fury’ego. Lecz spośród nich każdy zremisował walkę. Ale jaki między innymi brytyjski bokser nigdy walki nie zremisował? “Prince” Naseem Hamed – który był znany ze swoich wyjść do ringu – a od 2015 roku cieszy się nieśmiertelną sławą jako członek Hall of Fame. Hamed wkraczał między liny 37-krotnie, z czego porażkę poniósł tylko raz – i to dopiero w przedostatniej walce – z innym członkiem Hall of Fame, Meksykaninem Marco Antonio Barrerą. 

“Żelazny” Mike Tyson ma na koncie nie jedno, ale dwa “No Contests,” czyli walk uważanych za nieodbytych. Co ciekawe, mimo takiej nazwy walki takie są uwzględnione w dorobkach i rekordach każdego boksera. Pierwszy “No Contest” Mike’a przypadał 23 października 1999 roku kiedy zmierzył się z Orlinem Norrisem, którego następna walka była z Andrzejem Gołotą. I to właśnie prawie cały rok później Tysona drugi “No Contest” odbył się gdy krzyżował rękawice właśnie z Gołotą (a Polak po Norrisie przystąpił do walki z Mike’em właśnie). Reszta to już historia, a warto dodać, iż światowi eksperci uznali że zejście z ringu Gołoty po potyczce z “Żelaznym” uchodzi za jedno z najsłynniejszych poddań w całej ponad 120-letniej historii bokserskich walk, tuż obok Leonard-Duran (“No Mas”) oraz Lewis-McCall II (Mills Lane chodzący za płaczącym Oliverem).