Podczas dzisiejszej gali (w Polsce w nocy, z czwartku na piątek) w Portoryko, niepokonany Serhii Bohachuk (18-0-0) zmierzy się z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata, Brandonem Adamsem (22-3-0) w walce o pas amerykański pas WBC Continental. Ukrainiec idzie jak burza, bowiem z osiemnastu walk, odniósł osiemnaście zwycięstw i wszystkie przed czasem. Niewątpliwie wyrasta on na gwiazdę kategorii super półśredniej (super welterweight) i cieszy się, że w końcu będzie mógł spotkać się z Adamsem. Walka pierwotnie miała odbyć się wcześniej, ale Bohachuk pozytywnie przeszedł test na covid-19.

Zawsze chciałem tej walki i cieszę się, że w końcu się odbędzie. Byłem trochę sfrustrowany tym co się stało. Na szczęście nie przechodziłem tego tak źle, jak reszta mojego zespołu. Miałem to wystarczająco długo, aby nie wyzdrowieć do walki, ale teraz w pełni wyzdrowiałem i byłem w pełni sił podczas całego obozu treningowego. Ostatnie miesiące ciężko trenowałem i szybko doszedłem do siebie. Jestem gotowy do tej walki. Jeśli mógłbym podsumować to jednym słowem, to to, że jestem bardzo głodny. – powiedział Bohachuk dla boxingscene.

W swojej ostatniej walce, końcem września 2020 roku, Ukrainiec pokonał już w szóstej Alejandro Davilę (22-2-2), zdobywając pas, którego za kilka godzin będzie bronił po raz pierwszy. Adams, który miał walczyć z Bohachukiem na początku grudnia ubiegłego roku, ostatecznie zmierzył się z zastępującym zarażonego wirusem Ukraińca, Sanny’m Duversonne (11-3-2), który wskoczył na rozpiskę, na pięć dni przed walką. Transmisję z dzisiejszej gali przeprowadzi telewizja NBC Sports Network. Niestety, żadna polska stacja nie pokaże tego wydarzenia.