Po nieudanych negocjacjach w sprawie organizacji pojedynku mistrza świata WBC, Tysona Fury’ego (34-0-1) z czempionem WBA, WBO, oraz IBF, kategorii ciężkiej (heavyweight), Oleksandrem Usykiem (20-0-0), do gry postanowił wkroczyć promotor Anthony’ego Joshua (24-3-0), Eddie Hearn. Szef Matchroom Boxing publicznie przekazał do wiadomości kilka dni temu, iż prowadzi rozmowy z grupą Queensberry Promotions, należącą do Franka Warrena, w sprawie organizacji pojedynku Fury vs Joshua.

Warren, który wraz z Bobem Arumem odpowiedzialny jest za sportowe interesy Fury’ego, zaprzeczył, aby na ten moment przebiegały jakiekolwiek negocjacje w sprawie ewentualnego starcia pomiędzy dwoma czołowymi pięsciarzami królewskiej dywizji. Hearn stwierdził, iż w ostatnich dniach kontaktował się z George’m Warrenem, synem Franka Warrena, zapewniając, iż negocjacje idą we właściwym kierunku.

To była trzydziestosekundowa rozmowa. George zadzwonił do Hearna i zapytał “o co w tym wszystkim chodzi?” Powiedział, że zupełnie tego nie rozumie. Po prostu mówię, to co powiedział George. A mianowicie to, że to była mniej niż trzydziestosekundowa rozmowa, a my nawet nie rozmawialiśmy o tym z Tysonem. Jestem naprawdę zirytowany, ponieważ te “sto procent” nigdy nie miało miejsca. “Kontrakty zostaną podpisane w przyszłym tygodniu” – to jakieś totalne absurdalne bzdury! To właśnie tutaj zaczyna się to wszystko. Media społecznościowe faktycznie zabijają niektóre walki, ponieważ jest poziom oczekiwań. Ja nie chcę prowadzić negocjacji przez media społecznościowe. To było częścią upadku walki Fury’ego z Usykiem. – przekazuje Warren w rozmowie z TalkSport.

Od ponad tygodnia, w mediach aż huczy od komentarzy odnośnie fiaska, związanego z organizacją pojedynku o niekwestionowane mistrzostwo świata kategorii ciężkiej, pomiędzy Fury’m, a Usykiem. Co ciekawe, współpromujący Fury’ego, Bob Arum, od dłuższego czasu nie udziela się medialnie w sprawie interesów swojego pięściarza. Jeśli chodzi o Anthony’ego Joshua, ten w najbliższą sobotę zmierzy się na gali w Londynie (Anglia) z Jermaine’m Franklinem (21-1-0) i póki co, to jest najważniejsza walka, którą musi najpierw stoczyć.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org