Federacja World Boxing Council (WBC) wyznacza Jaime Munguię (37-0-0) do walki z Sergy’iem Derevyanchenko (13-3-0) w oficjalnym eliminatorze do walki o tytuł mistrza świata dywizji średniej (middleweight). Obie strony mają czas do 17 września na porozumienie się w sprawie pojedynku. 

Nie oznacza to jednak, że do walki obowiązkowo musi dojść. Niezwykle doświadczony i mocny Derevyanchenko, którego record nie odzwierciedla jego prawdziwych umiejętności, mógłby stanowić duże zagrożenie dla ostrożnie prowadzonego Munguii, który po ostatnim pewnym zwycięstwie nad Kamilem Szeremetą (21-2-0) rzucił wyzwanie Gabrielowi Rosado (26-13-1). Amerykanin jest bezpośrednio po dość niespodziewanym zwycięstwie przed czasem z Bektemirem Melikuzievem (7-1-0) i również chce walki z Munguią. 

Derevyanchenko, który w swojej amatorskiej karierze stoczył ponad 400 walk, swój ostatni pojedynek stoczył wle wrześniu ubiegłego roku, przegrywając z mistrzem świata WBC kategorii średniej, Jermallem Charlo (32-0-0) jednogłośną decyzją sędziów. Niecały rok wcześniej Ukrainiec skonfrontował się z Gennadiy’em Golovkinem (41-1-1) w walce o wakujący tytuł IBF, i musiał uznać wyższość Kazacha. Derevyanchenko nie ma na co czekać i z pewnością będzie naciskał na walkę z Munguią.