Parę dni temu, Deontay Wilder (43-2-1) opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym twierdzi, iż zespół Andy’ego Ruiza Jr (35-2-0) zbyt mocno ingeruje w sprawy samego zawodnika. Obaj pięściarze prowadzą obecnie niegocjacje mające na celu zorganizowanie pojedynku, jednakże na ten moment nic nie wskazuje na to, żeby do takiej konfrontacji miało dojść w najbliższej przyszłości. Wilder twierdzi, że oferta finansowa przedstawiona przez jego zespół, jest niezwykle korzystna dla Ruiza, z czym absolutnie nie zgadza się ojciec pięściarza. 

Wilder jest kłamcą. On i jego trener chcą, aby Andy zaakceptował kwotę, która jest nie do przyjęcia. Andy nie jest przypadkowym nazwiskiem. To były mistrz świata. Pierwszy meksykański mistrz świata wagi ciężkiej w historii (Ruiz urodził się w USA, a tytuł zdobył występując pod amerykańską flagą, przyp.red). Były mistrz świata, który przeszedł do historii. To nie są dobre pieniądze i zaraz wyjaśnię dlaczego. Oferują nam prawie taką samą kwotę, jak za walkę z Luisem Ortizem. Jak to możliwe, że za Wildera otrzymujemy takie same pieniądze, jak za Ortiza? Andy i Wilder zapełnią cały stadion, sprzedają wielką ilość pay-per-view, bo każdy kibic chce zobaczyć tę walkę. To nie jest sprawiedliwy podział. Jedyne, o co prosimy, to podział w stosunku 50 do 50, i nie prosimy o nic więcej. 50-50 i jesteśmy gotowi do walki z Wilderem i pokonania go. Wilder będzie cierpiał tak samo jak Joshua. – przekazuje Andy Ruiz Sr. 

Senior rodu Ruizów, twierdzi, że ostatnia dyspozycja Wildera nie pozwala mu na żądanie tak dużych pieniędzy. Przypomnijmy, że “Bronze Bomber” swoją ostatnią walkę stoczył w październiku ubiegłego roku, nokautując już w pierwszej rundzie Roberta Heleniusa (31-4-0), który przez kilka lat był jednym z jego głównych sparingpartnerów. Ruiz, ostatnim razem zaprezentował się między linami dwa miesiące przed Wilderem, pokonując na dystansie dwunastu rund Luisa Ortiza (33-3-0). 

Andy ma wystarczająco dużo pieniędzy dzięki dobrym inwestycjom, których dokonał. Ma miliony dolarów i dlatego Wilder jest zły, bo musiał negocjować kontrakt ze mną. Chciał, żebym przekonał syna do walki za określoną kwotę, ale jest głupi, jeśli myśli, że będę próbował przekonać syna do walki o takie pieniądze, kiedy Andy tego nie chce. Wilder postradał zmysły. Nie mamy terminu, a Wilder nie ma w tej chwili innych opcji. Gdzie i z kim będzie walczył? Jego opcją jest ponowna walka z Ortizem, ale ten  jest teraz mało widoczny, nikt o nim nie mówi. Jest Chris Arreola, ale on będzie walczył z Frankiem Sanchezem. Joshua? W tej chwili nie ma jego walki z Joshuą. Fury? W grudniu będzie walczył z Usykiem i najprawdopodobniej będą mieli klauzulę rewanżu, i będą walczyć kolejny raz pod koniec 2024 roku. Wilder będzie miał 40 lat. Tak więc, Andy jest dla niego jedyną opcją, a obaj i tak zarobią dobre pieniądze. – dodał Ruiz Sr.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org