Do trzech razy sztuka? Robson Conceicao (17-2-0) już raz udowodnił, że to powiedzenie może mieć pokrycie w rzeczywistości. Brazylisjki pięściarz zdobył bowiem tytuł mistrza olimpijskiego (2016) w swoich trzecich igrzyskach, stając się pierwszym i jak dotąd jedynym pięściarzem z Brazylii, którego potrafił tego dokonać. Kilka miesięcy później, Conceicao zdecydował się przejść na zawodowstwo, podpisując kontrakt z grupą promotorską Top Rank, z którą związany jest do dnia dzisiejszego.

Już w czwartek za tydzień (16 listopada) podczas gali w Las Vegas (Nevada, Stany Zjednoczone), Conceicao stanie przed swoją trzecią szansą na zdobycie mistrzostwa świata w boksie zawodowym, a jego rywalem będzie Emanuel Navarrete (38-1-0). Dla Meksykanina będzie to walka w dobrowolnej obronie tytułu organizacji WBO, kategorii super piórkowej (super featherweight). Conceicao jest przekonany, że posiada wszystko, aby odebrać Navarrete mistrzowski pas.

Mam ogromny szacunek dla wielkiego mistrza, jakim jest „Vaquero” Navarrete. To dobry człowiek i wielki wojownik i jestem pewien, że stoczymy wspaniałą bitwę. Ma coś, czego najbardziej pragnę w swoim życiu zawodowym. Nie przyjdę tutaj dla zabawy. Przyjdę po jego tytuł. Navarrete – bardzo mi przykro. Zdobyłem złoty medal na moich trzecich igrzyskach olimpijskich. Teraz zdobędę tytuł mistrza świata przy trzeciej okazji. Zabiorę jego tytuł do Brazylii i będzie to większe święto narodowe niż wtedy, gdy zdobyłem złoto olimpijskie w Rio w 2016 roku. Dołączę do grupy mistrzów olimpijskich, którzy zdobyli tytuł mistrza świata na zawodowstwie. – powiedział Conceicao.

Włodarze grupy Top Rank odpowiednio zadbałi o to, aby kariera Brazylijczyka ułożyła się jak najlepiej. Conceicao ma na swoim koncie dwie porażki i w obu walczył o światowy czempionat. Najpierw, we wrześniu 2021 roku z niepokonanym wówczas czempionem, Oscarem Valdezem (31-2-0), przegrywając jednogłośną decyzją sędziów po wyrównanej walce, a następnie rok później z Shakurem Stevensonem (20-0-0), kiedy to Amerykanin dyktował warunki już od pierwszego gongu.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org