25 listopada na gali Premier Boxing Champions w Las Vegas (Nevada, Stany Zjednoczone) dojdzie do hitowej walki w limicie kategorii super średniej (super middleweight) pomiędzy broniącym tymczasowego pasa WBC, Davidem Benavidezem (27-0-0), a Demetriusem Andrade’m (32-0-0). Pojedynek pomiędzy dwoma pięściarzami to bezsprzecznie walka na szczycie w limicie wagi do 168 funtów, a zwycięzca konfrontacji będzie mógł następnie otrzymać szansę walki o pełnoprawny tytuł z obecnym czempionem i absolutną gwiazdą światowego boksu, Saulem “Canelo” Alvarezem (60-2-2).
– Nie zamartwiam się Canelo Alvarezem. Zamartwiam się teraz o Demetriusa Andrade’a. Zdecydowanie wierzę, że zwycięzcą tej walki będzie najlepszym na świecie zawodnikiem wagi super średniej. Podejmuję to wyzwanie, bo chcę wszystkim zamknąć usta. Kiedy przede mną stają wielcy zawodnicy, wychodzi ze mnie to, co najlepsze, a ja sam staję się wielkim wojownikiem… Zajrzałem w jego duszę podczas tych dwóch face-off. Widziałem, że się bał, ale wiem, że prawdopodobnie powie to samo o mnie. – mówił Benavidez na promującej pojedynek konferencji prasowej.
Benavidez, to był dwukrotny mistrz świata wagi super średniej, mimo, że jego bilans jest krystalicznie czysty. Za pierwszym razem, Amerykanin został pozbawiony mistrzowskiego pasa za pozytywny wynik na obecność kokainy, zaś za drugim razem, blisko 38 miesięcy temu stracił on tytuł na dzień przed walką, nie mieszcząc się w w limicie wagowym przed walką z Roamerem Alexisem Angulo (27-3-0). Benavidez to gabarytowo “olbrzym” w dywizji super średniej, o czym wspominał nawet jego ostatni rywal Caleb Plant (22-2-0).
Demetrius Andrade, były czempion kategorii super półśredniej (super welterweight), oraz średniej (middleweight) z ramienia federacji WBO, ma ochotę na zdobycie mistrzowskiego pasa w trzeciej dywizji, a jego walka z Benavidezem może okazać się milowym krokiem w osiągnięciu założonego celu.
– Je*ać Canelo! To jest Super Bowl wagi super średniej. To największa walka, jaką można zrobić. Dwóch najbardziej unikanych zawodników. Tak, nie walczyłem z najlepszymi, ponieważ najlepsi nie chcą ze mną walczyć. On może mieć takie same roszczenia, ale teraz nadszedł czas. To jest walka… Chcę podbić całą dywizję super średnią. To byłoby dla mnie mistrzostwo w trzeciej kategorii wagowej. To daje mi prawo abym mógł powiedzieć, że jestem najlepszy. To jest coś większego, niż Canelo. To jest o wiele większe. Nie możemy po prostu siedzieć i czekać na niego. Walka Davida Benavideza i Demetriusa Andrade’a to największa walka. – powiedział z kolei Andrade.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org