Były pretendent do tytułu mistrza świata kategorii półśredniej (welterweight) Jose Benavidez Jr (27-1-1) stanie w sobotę za tydzień (30 lipca) do jednej ze swoich najważniejszych walk w zawodowej karierze. 30-letni pięściarz z Phoenix (Arizona, Stany Zjednoczone) skrzyżuje rękawice z Danny’m Garcią (36-3-0), dla którego będzie to debiut w wadze super półśredniej (super welterweight). Benavidez powrócił do czynnego uprawiania sportu w połowie listopada ubiegłego roku po trzech latach nieobecności i wyznaczył sobie cel, jakim jest zdobycie tytułu mistrza świata w kategorii super półśredniej. Zawodnik trenuje wraz ze swoim ojcem, a w przygotowaniach pomaga mu młodszy i znacznie bardziej utytułowany brat – David Benavidez (26-0-0), który w przeszłości dwukrotnie sięgał po tytuł mistrza świata dywizji super średniej (super middleweight).
– Moje przygotowania do tej walki były świetne. Jestem bardzo zmotywowany. David jest tutaj ze mną wraz z tatą i pokazał mi sporo rzeczy poza ringiem, których nie widziałem. Upewnijcie się, że przyjedziecie na galę, lub włączycie telewizor 30 lipca. To będzie wojna i zamierzam dać dobre show. – mówi Benavidez.
30-letni pięściarz z Phoenix faworytem z pewnością nie będzie, co zdecydowanie mu nie przeszkadza. Danny Garcia w przeszłości sięgał po tytuły mistrza świata w dwóch kategoriach wagowych – super lekkiej (super lightweight), oraz półśredniej (welterweight). Celem pięściarza z Filadelfii (Pennsylvania, Stany Zjednoczone) jest zdobycie potrójnej korony, wobec czego zostało mu już “tylko” zdobyć mistrzowski pas w dywizji super półśredniej. Kilka dni temu ojciec zawodnika, Angel Garcia jasno dał do zrozumienia, że Benavideza nie należy lekceważyć, ale reprezentuje on parę poziomów niżej, niż jego syn.
– Umiem boksować i mocno uderzać. Wiem, że potrafię zrobić to w ringu. Wszyscy zobaczą naprawdę dobry występ z mojej strony. Danny Garcia jest świetnym pięściarzem. Wiem, że jego ojciec coś tam mówił na mój temat, ale nie pozwalam, żeby to wszystko do mnie doszło. Nie mam nic poza szacunkiem do Danny’ego. Po prostu pozwolę moim rękom mówić. – powiedział Benavidez.
Na nadchodzącej gali Premier Boxing Champions na Brooklynie czeka nas zatem mnóstwo emocji. Na karcie walk zobaczymy Amerykanina z polskimi korzeniami, Vito Mielnickiego (11-1-0), który skrzyżuje rękawice z Jimmy’m Williamsem (18-8-0). Przed walką wieczoru zobaczymy niezwykle ciekawie zapowiadające się starcie kategorii ciężkiej (heavyweight) pomiędzy Adamem Kownackim (20-2-0), a Ali’m Erenem Demirezenem (16-1-0). Polak powraca po dwóch porażkach z rąk Roberta Heleniusa (30-3-0), a ewentualne zwycięstwo w zbliżającej się walce z Turkiem, wywinduje go z powrotem do szerokiej światowej czołówki. Bezpośrednią transmisję z gali przeprowadzi telewizja Showtime, zaś polscy fani obejrzą wydarzenie za pośrednictwem Polsat Sport.
Autor: Michal Adamczyk