Sobotnia gala w Hinckley (Minnesota, Stany Zjednoczone) będzie tak naprawdę jedynym większym wydarzeniem pięściarskim tego weekendu na świecie. Oczy wszystkich kibiców szermierki na pięści zwrócone są z pewnością najbardziej na byłych pretendentów do tytułu mistrza świata, którzy już za kilkadziesiąt godzin staną naprzeciw siebie w walce wieczoru.
Joet Gonzalez (25-2-0) i Isaac Dogboe (23-2-0), bo o nich mowa, zmierzą się ze sobą w zakontraktowanym na dziesięć rund pojedynku kategorii piórkowej (featherweight). Stawka jest wysoka, bowiem zwycięzca uzyska status obowiązkowego pretendenta do walki o tytuł mistrza świata z ramienia federacji WBC, ponadto na szali postawiony zostanie także pas WBO International, który ewentualnego zwycięzcę przybliży do walki o mistrzowski tytuł WBO. W posiadaniu pasa od marca znajduje się Gonzalez, kiedy to wygrał on przed czasem z Jeo Santisimą (21-4-0) na gali w Fresno (California, Stany Zjednoczone). Amerykanin wcześniej poległ na przestrzeni dwunastu rund w walce z fenomenalnym Emanuelem Navarrete (35-1-0) i jak twierdzi, wyciągnął on wnioski i w sobotnią noc zamierza dać fanom to czego oczekują, czyli świetnego boksu.
– Wyniosłem wiele z ostatniej walki z Emmanuelem Navarrete. Żyjąc, uczysz się każdego dnia. Myślę, że dzięki tej walce pokazałem wielu ludziom do czego jestem zdolny i ile jestem w stanie zrobić, aby wygrać. Niestety, ostatnim razem nie wygrałem, ale przeboksowałem tam wszystkie dwanaście rund. Nie mogę doczekać się walki z Dogboe! Możecie spodziewać się kolejnej ekscytującej walki w moim wykonaniu. – mówił na czwartkowej konferencji prasowej Gonzalez.
Isaac Dogboe ma w swoim bokserskim CV zaledwie dwie porażki i to nie z byle kim, bo…z Emanuelem Navarrete. Obaj pięściarze spotkali się ze sobą jeszcze gdy obaj startowali w kategorii super koguciej (super bantamweight). W grudniu 2018 roku na gali w Madison Square Garden w Nowym Jorku (New York, Stany Zjednoczone), Dogboe przegrał z Navarrete na punkty po bliskiej i bardzo ciekawej walce. Dokładnie pięć miesięcy później doszło do rewanżu, w którym Dogboe był już znacznie słabszy. Urodzony w Ghanie pięściarz był liczony w szóstej, oraz ostatniej, dwunastej rundzie, a walka zakończyła się przed czasem, po tym jak narożnik Dogboe zdecydował się go poddać. Następnie 27-latek przeniósł się do kategorii piórkowej i odniósł trzy zwycięstwa z rzędu. Jego sobotnia walka z Gonzalezem będzie prawdziwym testem w jego dotychczasowej karierze.
– Wierzę w powiedzenie, że jeśli nie podejmiesz ryzyka, nie oczekuj sukcesów. Ja uwielbiam wyzwania. Zawsze wychodzę z każdym kogo mi podstawią. Naprawdę nie mogę się doczekać tej walki. Nie mogę doczekać się tego, aby zobaczyć w końcu co takiego Joet wniesie do ringu. Miałem świetny obóz z Barry’m Hunterem. Są chwile, w których powinienem nadal uczyć się boksowania, ale wtedy Isaac Dogboe staje się wtedy Isaacem Dogboe i wychodzi z pistoletami w ogniu, bo chce się wyładować. – mówił w czwartek Dogboe.
Faworyta do zwycięstwa wskazać jest w tym zestawieniu bardzo trudno, wobec czego możemy spodziewać się bardzo ciekawego widowiska. Gonzalez to niezwykle twardy pięściarz – nigdy nie był nawet liczony, a toczył boje z takimi zawodnikami jak wspomniany wcześniej Navarrete, czy Shakur Stevenson (18-0-0). Dogboe też nie należy do zawodników, którzy odpuszczają, a wręcz przeciwnie – to pięściarz, który uwielbia się bić i wchodzić w wymiany, wobec czego czekamy na prawdziwą ringową wojnę.
Przed walką wieczoru między linami zobaczymy Giovanni’ego Cabrerę (20-0-0). Dla wychowanego w Chicago (Illinois, Stany Zjednoczone) pięściarza będzie to już trzecia walka w tym roku. Cabrera po problemach promotorskich powrócił między liny w styczniu na gali w Tulsie (Oklahoma, Stany Zjednoczone) po ponad 2.5 rocznej przerwie. 28-latek trenujący pod okiem Freddie’go Roacha nadrabia zatem zaległości i w końcu podjął decyzję co do tego w jakiej kategorii wagowej zamierza startować na stałe – padło na dywizję lekką (lightweight). Rywalem Cabrery, który dobija się już do światowych rankingów będzie Gabriel Flores Jr (21-1-0).
– Przygotowałem się na wszystko. Jeśli przyjdzie mi walczyć, będę walczył. Jeśli to będą szachy, jestem gotowy na szachy. To będzie świetna walka! Nasze style są wyjątkowe i to będzie coś pięknego! Mam plan gry, mam jeden z najlepszych narożników, w postaci Freddie’go Roacha, oraz Pepe Reilly’ego. Miałem jeden z najlepszych obozów przygotowawczych w karierze i jestem tym bardzo podekscytowany. – mówił kilkadziesiąt godzin temu Cabrera.
Flores nie zamierza jednak wyjść jedynie po wypłatę. Celem 22-latka z Stockton (California, Stany Zjednoczone) również jest dołączenie do topowych zawodników, a żeby to osiągnąć, musi on najpierw zatrzymać niepokonanego dotychczas Cabrerę, co łatwym zadaniem na pewno nie będzie. Sobotnia walka będzie dla Floresa drugą w limicie kategorii lekkiej. Wcześniej pięściarz rywalizował w dywizji do 130 funtów, co jak twierdzi nie było dobrym posunięciem.
– Jeśli chodzi o ogień, biegnę do niego tylko po to, aby się z niego wydostać i iść na górę. Nie obawiam się. Kiedy problem idzie w moją stronę, ja idę w stronę mojego problemu. Byłem w kategorii super piórkowej i zdobyć tam tytuł, choć moje ciało mi na to nie pozwalało, a ja się do tego zmuszałem. To był błąd, ale żyjesz i się uczysz, więc wyciągnąłem lekcje i jestem teraz w dywizji lekkiej. Czuję się świetnie i zamierzam złożyć pewne oświadczenie. To ma na celu pokazać, że kategoria lekka to teraz moja kategoria wagowa. – powiedział Flores.
Bezpośrednią transmisję z wydarzenia przeprowadzi ESPN+, zaś polscy kibice obejrzą kartę główną za pośrednictwem Polsat Sport Extra. Początek całej gali o godzinie 5:45PM czasu środkowo amerykańskiego na ESPN+, zaś karta główna rozpocznie się o 7PM, (2 nad ranem z soboty na niedzielę czasu polskiego). Poniżej przedstawiamy wyniki ważenia przed sobotnią galą.
Kategoria piórkowa (featherweight). 10 rund.
Limit wagowy: 126lbs (57.14kg)
🇺🇸Joet Gonzalez 125.6lbs (56.96kg)
🇬🇧Isaac Dogboe 125.8lbs (57.05kg)
Kategoria lekka (lightweight). 10 rund.
Limit wagowy: 135lbs (61.22kg)
🇺🇸Giovanni Cabrera 135.6lbs (61.49kg) – Cabrera 0.6lb (0.27kg) poza limitem, jednakże w stawce nie ma żadnego tytułu.
🇺🇸Gabriel Flores 135.4lbs (61.40kg) – identyczna sytuacja jak w przypadku Cabrery.
Autor: Michal Adamczyk
Photo: Mikey Williams/Top Rank