Boks w środku tygodnia? Każdy sympatyk szermierki na pięści z pewnością jest zadowolony z takiego obrotu sprawy. Już w najbliższą noc, podczas gali DiBella Entertainment do ringu powróci były mistrz świata organizacji WBO, kategorii super piórkowej (super featherweight), Jamel Herring (23-4-0). W maju ubiegłego roku, Amerykanin ogłosił zakończenie sportowej kariery zaraz po porażce z rąk Jamaine’a Ortiza (17-1-1), jednakże nie cieszył się zbyt długo sportową emeryturą. Herring, jak przyznaje, cały czas był w treningu, pojawiając się przy tym regularnie na galach Top Rank w roli eksperta.
Jego wtorkowym rywalem będzie anonimowy, choć niepokonany na zawodowych ringach Nicholas Molina (13-0-0). Do gali dojdzie w Manhattanie (New York, Stany Zjednoczone), a bezpośrednią transmisję z wydarzenia przeprowadzi platforma streamingowa DAZN. Początek karty głównej zaplanowany jest na godzinę 6PM czasu środkowo amerykańskiego (1 nad ranem z wtorku na środę, czasu polskiego).
38-latek po swój pierwszy tytuł mistrza świata sięgnął w pierwszej połowie 2019 roku, pokonując jednogłośnie na punkty Masayuko Ito (27-4-1). Herring skutecznie bronił mistrzostwa przez blisko 2.5 roku, kiedy to stracił pas na rzecz Shakura Stevensona (20-0-0). Swoje ostatnie zwycięstwo “Semper Fi” odniósł w walce przeciwko Carlowi Framptonowi (28-3-0) ciężko nokautując go podczas gali w Dubaju. Dla Herringa była to czwarta obrona tytułu mistrza świata.
Data powrotu na 7 listopada nie jest przypadkowa. Jedenastego dnia miesiąca w Stanach Zjednoczonych obchodzone będzie bowiem święto Veteran Day (Święto Weteranów Wojennych), co dla Herringa znaczy więcej, niż bardzo dużo. Jeszcze przed rozpoczęciem zawodowej kariery, Amerykanin wstąpił bowiem do armii Stanów Zjednoczonych, a w Iraku śmierć czekała na niego niemalże każdego dnia. Jego koledzy byli rozstrzeliwani na jego oczach, choć jemu samemu na szczęście udało się przetrwać, po czym wrócił do ojczystego kraju.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org