W sobotni wieczór na gali Boxxer w Manchesterze (Anglia), Chris Eubank (33-3-0) nie dał żadnych żadnych szans Liamowi Smithowi (33-4-1) nokautując go w dziesiątej rundzie po totalnej dominacji. Obaj pięścisrze spotkali się ze sobą w ramach bezpośredniego rewanżu za styczniową walkę, która padła wówczas łupem Smitha. Po sobotniej konfrontacji. Walka została zakontraktowana na dwanaście rund w limicie kategorii średniej (middleweight). Po sobotnim starciu, Eubank wyzwał na pojedynek m.in Gennadiy’a Golovkina (42-2-1). 

Jest kilka dużych nazwisk i widzę w tym tłumie kilku chłopaków. Idę po ciebie Conor Benn. Kell Brook – po Ciebie też! Jeśli któryś będzie chciał, zróbmy show dla fanów. Chcę walczyć z Golovkinem. Nie wiem gdzie on teraz jest, ale gdziekolwiek jesteś Gennadiy, za długo trzymałeś te pasy. – powiedział po walce Eubank. 

Golovkin znajduje się poza ringiem od września ubiegłego roku, kiedy to zdecydował przenieść się kategorię wagową wyżej, do dywizji super średniej (super middleweight) na walkę z Saulem “Canelo” Alvarezem (59-2-2). Wybitny Kazach przegrał wówczas z Meksykaninem, jednakże naturalnie nie stracił tytułów mistrzowskich IBF, oraz WBA w wadze średniej. Z niewyjaśnionych przyczyn, Golovkin zrzekł się swoich pasów na przestrzeni ostatniego roku, wobec czego na ten moment nie posiada żadnego tytułu. 

Wracając do sobotniej gali w Manchesterze, Smith wypadł na tle Eubanka delikatnie mówiąc blado. 35-letni pięściarz od pierwszego gongu był wyraźnie słabszy, zaliczając nokdaun zarówno w czwartej, jak i dziesiątej rundzie. Smith, który w pierwszej walce sensacyjnie znokautował Eubanka, uznał tym razem wyższość swojego przeciwnika, jak również wytłumaczył co bylo powodem jego słabej dyspozycji. Pięściarz z Liverpoolu zdradził, że podczas konfrontacji skręcił kostkę, co zarejestrowały nawet kamery.

Od początku byłem płaski: robienie wagi po kontuzji wykończyło mnie. Po prostu walczyłem w płaskiej pozycji od samego początku, a Chris był bystry. To wszystko co mogę powiedzieć na ten temat. Nie mogłem chodzić na nogach, a kiedy to zrobiłem, skręciłem kostkę. I tak mam podejrzane te kostki, więc to była jedna z tych rzeczy. Chris był dzisiaj lepszy. Krzyczę kiedy wygrywam i przyjmuję porażkę kiedy przegrywam. Wszyscy wiedzą jak radziłem sobie z tą wagą. Po kontuzji przytyłem trzy razy, a to duży ciężar do zrzucenia.– powiedział po walce Smith. 

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org