Szef grupy promotorskiej Matchroom Boxing, Eddie Hearn z pewnością nie tryska energią po przegranej swojego zawodnika, Anthony’ego Joshuy (24-2-0) z Oleksandrem Usykiem (19-0-0) w minioną sobotę, jednakże dostrzega pewne pozytywy z biznesowej strony. Walka Joshuy z Tysonem Fury’m (30-0-1) znacznie się oddaliła i póki co nic wskazuje, że do takiej konfrontacji dojdzie, jednakże Hearn liczy na to, że Fury wygra z Deontay’em WIlderem (42-1-1-) i obroni mistrzowski pas WBC, a następnie o tytuł będzie mógł z nim powalczyć tymczasowy czempion tejże federacji, Dillian Whyte (29-2-0).
– Moim zdaniem Fury nie wygląda na gotowego do tej walki. Nadal twierdzę, że śmiało to wygra, ale to też zwiększa prawdopodobieństwo popełnienia błędów. Jeśli popełnisz błąd przeciwko Wilderowi, może cię to kosztować całą walkę. On jest bardzo niebezpieczny. Nie widzę, aby Fury przegrywał rundy, ale to naprawdę nie ma znaczenia. Wystarczy jeden błąd i to może być koniec. Mam nadzieję, że Fury wygra, ponieważ chcę, aby federacja WBC wyznaczyła obowiązkową walkę Fury vs Whyte. – powiedział Hearn dla BoxingSocial.