W sobotnią noc czeka nas bardzo dużo pięściarskich emocji, a oczy wszystkich kibiców skierowane będą na Las Vegas (Nevada, Stany Zjednoczone). To właśnie w “mieście grzechu” podczas pierwszej w tym roku gali Premier Boxing Champions, w walce wieczoru zmierzą się broniący tytułu mistrza świata organizacji WBO wagi super półśredniej (super welterweight), Tim Tszyu (24-0-0), naprzeciw którego stanie Sebastian Fundora (20-1-1). W stawce pojedynku znajdzie się także wakujący tytuł z ramienia organizacji WBC, który jeszcze niedawno należał do Jermella Charlo (35-2-1).

Rzadko kiedy zdarza się, żeby zastępstwo danego zawodnika podwyższało jakość całej gali, jak i samej walki wieczoru. Tym razem, żaden kibic nie ma prawa czuć się rozczarowany. Pierwotnie, Tszyu miał skrzyżować rękawice z byłym mistrzem świata dywizji półśredniej (welterweight), doświadczonym Keithem Thurmanem (31-1-0), dla którego miał to być debiut dywizję wyżej, w wadze super półśredniej. Amerykanin jednak wycofał się z pojedynku 18 marca, ze względu na kontuzję odniesioną podczas przygotowań. Jego miejsce zajął zatem Fundora, który na tej samej gali miał walczyć o wakujący pas WBC z Serhii’m Bohachukiem (23-1-0). Koniec końców, Bohachuk powalczy o tymczasowy pas tejże dywizji z Brianem Mendozą (22-3-0), zaś Fundora stoczy walkę z Tszyu o dwa mistrzowskie pasy, wracając po bezpośredniej porażce przez ciężki nokaut, którego doświadczył blisko rok temu, właśnie z rąk wspomnianego wcześniej Mendozy.

To jest dla mnie moment i czas, aby zostać mistrzem świata. Moja siostra zrobiła to pół roku temu, teraz kolej na mnie. Oczekuję w tej walce najlepszej wersji Tima Tszyu. To najlepsza walka, jaką można stoczyć w tej dywizji. Jest teraz numerem jeden, a w sobotni wieczór wyłonimy nowego mistrza. – mówił Fundora, podczas czwartkowej konferencji prasowej.

Tszyu, uważany przez wielu za najlepszego obecnie pięściarza dywizji super półśredniej, stanie do swojej drugiej obrony mistrzowskiego tytułu z ramienia WBO, mając szansę na zdobycie pasa WBC. Australijczyk w swojej ostatniej walce pokonał…Briana Mendozę, pewnie wygrywając na dystansie dwunastu rund, co miało miejsce blisko pół roku temu na gali w Broadbeach (Queensland, Australia). 29-letni pięściarz zyskał duży szacunek wśród kibiców na całym świecie, wybierając w zastępstwie właśnie Fundorę.

W sobotę wieczorem będziemy walczyć o pasy. Wszystko polega na kolekcjonowaniu pasów i gromadzeniu dziedzictwa. Pokażemy, że nazwisko Tszyu to największa rodzina bokserska wszechczasów. Oczywiście Fundora jest wysoki, ale wszyscy krwawimy tą samą krwią. Nie ma między nami żadnej różnicy. Czerpię inspirację z Mike’a Tysona i wszystkiego, co zrobił. To pierwszy krok do miejsca, w którym chcę być. W najbliższej przyszłości odbędzie się mnóstwo wielkich walk. – powiedział Tszyu.

Przed walką wieczoru, do ringu wkroczą obecny czempion organizacji WBA, dywizji super lekkiej (super lightweight), Rolando Romero (15-1-0), oraz Isaac Cruz (25-2-1), dla którego będzie to pierwsza walka w wadze do 140 funtów. Wcześniej Meksykanin z powodzeniem rywalizował w kategorii lekkiej (lightweight). Gdyby tego było mało, między linami pojawią się także broniący mistrzowskiego pasa WBA wagi średniej (middleweight) Erislandy Lara (29-3-3), który zmierzy się z obowiązkowym pretendentem do pasa, Australijczykiem Michaelem Zerafą (31-4-0). Sobotnia gala będzie miała zatem szczególne znaczenie dla australijskich fanów, bowiem to pięściarze z antypodów odegrają kluczowe role podczas zbliżającego się wielkimi krokami wydarzenia.

Włodarze Premier Boxing Champions zadbali o to, aby pierwsza w tym roku gala wyróżniała się na tle pozostałych i patrząc na kartę walk, z góry można powiedzieć, że cały zespół matchamkerów i promotorów wykonał świetną robotę. Podczas sobotniego wydarzenia, dojdzie również do walki o tytuł mistrza świata organizacji WBC, kategorii muszej (flyweight), podczas której broniący tytułu Julio Cesar Martinez (20-3-0) skonfrontuje się z Angelino Cordovą (18-0-1) w swojej siódmej obronie pasa. Jeszcze wcześniej między linami zobaczymy jednego z najlepiej zapowiadających się amerykańskich pięściarzy, Elijaha Garcię (16-0-0), który zmierzy się z doświadczonym Kyrone’m Davisem (18-3-1). Walka została zakontraktowana na dziesięć rund w limicie wagi średniej.

Bezpośrednią transmisję z gali przeprowadzi jedynie platforma streamingowa Amazon Prime Video. Będzie to pierwsza gala grupy Premier Boxing Champions przy współpracy z Amazon. Wcześniej bowiem, większość wydarzeń pokazywana była przez stację Showtime, która wraz z końcem 2023 roku wycofała się z transmitowania boksu. Początek sobotniej gali zaplanowany jest na godzinę 4PM czasu środkowoamerykańskiego (22:00 czasu polskiego), a kartę wstępną będzie można obejrzeć bezpłatnie na oficjalnym kanale Premier Boxing Champions na YouTube. Koszt Pay-Per-View na główne pojedynki sobotniego wieczoru wynosi $69.95.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org | Twitter/X: @MikeSteek94