Już w najbliższą sobotę podczas gali Matchroom Boxing w Sheffield (Anglia), w walce wieczoru zmierzą się broniący tytułu mistrza świata organizacji WBA, kategorii piórkowej (featherweight) Leigh Wood (27-3-0), oraz startujący z roli pretendenta, były czempion wagi do 126 funtów, Josh Warrington (31-2-1). Bezpośrednią transmisję z wydarzenia przeprowadzi platforma streamingowa DAZN, a początek zaplanowany jest na godzinę 20.00 czasu polskiego (1PM czasu środkowo amerykańskiego). Poniżej przedstawiamy wypowiedzi obu pięściarzy z czwartkowej konferencji prasowej.
🇬🇧Leigh Wood: Nokaut jest możliwy. Nie zamierzam tam wychodzić, licząc na to, że go znokautuję, ale zamierzam dominować. Wiem, że Josh jest bardzo twardy. Byłem przy ringu podczas wielu jego walk, szczególnie podczas walki z Kiko Martinezem, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Odniósł kontuzję i sam był bliski przegranej przed, gdy doszło do zatrzymania na jego korzyść, więc wiem, że może się sprężyć i dać z siebie wszystko, ale jakim kosztem, bo w tej walce będą momenty, kiedy będzie musiał niezwykle ciężko pracować na moment wygranej, a ja sprawię, że za ten moment zapłaci.
🇬🇧Josh Warrington: Nie czuję się urażony tym, że nie jestem faworytem. Jeśli już, to tylko motywacja. Leigh jest mistrzem, a ja dostałem tę szansę, więc jestem za to bardzo wdzięczny. Denerwuje mnie to, że mnie pisano o mnie, że jestem już skończony. W zeszłym roku zdominowałem Kiko Martineza w ciągu siedmiu rund i zdominowałem drugą połowę walki z Lopezem, a ludzie mówią o tym, jak dobrze radzi sobie od czasu naszej walki… Wiem, że mam w sobie wystarczająco dużo, aby zranić Leigh i jestem przekonany, że mu się to nie uda. Nie usłyszy ostatniego gongu.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org