Topowy amerykański pięściarz kategorii ciężkiej (heavyweight), Jared Anderson (15-0-0) powróci do ringu 26 sierpnia podczas gali Top Rank w Tulsie (Oklahoma, Stany Zjednoczone), a jego rywalem będzie doświadczony Andriy Rudenko (35-6-0). Dla Amerykanina będzie to powrót między liny po niespełna dwumiesięcznej przerwie.
– Chcę pozostać aktywny i pokazać, że jestem teraźniejszością i przyszłością wagi ciężkiej. Rudenko to twardy, wytrzymały weteran. Szanuję to, co osiągnął w boksie, ale 26 sierpnia w Hard Rock Tulsa będzie żałował, że przyjął to wyzwanie. – przekazuje Anderson w informacji prasowej Top Rank.
Anderson, swoją ostatnią walkę stoczył 1 lipca w rodzinnym Toledo (Ohio, Stany Zjednoczone), pokonując jednogłośną decyzją byłego mistrza świata Charlesa Martina (29-4-1). Dla blisko 24-letniego pięściarza był to największy test w jego dotychczasowej zawdowiej karierze, który niewątpliwie zdał. Zwycięstwo nad Martinem było dla niego jednak pierwszą wygraną na pełnym dystansie. Wcześniej Anderson nokautował wszystkich swoich rywali, m.in Jerry’rego Forresta (26-6-2), oraz niepokonanego wówczas George’a Ariasa (18-1-0). Sierpniowa walka, będzie dla Andersona już czwartą w tym roku.
Rudenko, to z kolei bardzo doświadczony pięściarz, który w przeszłości dzielił ring z takimi zawodnikami jak Alexander Povetkin (36-3-1), Zhilei Zhang (25-1-1), Hughie Fury (26-3-0), czy Lucas Browne (31-4-0). Co prawda z każdym z nich przegrywał, ale zawsze na pełnym dystansie. Ukrainiec swoją ostatnią walkę stoczył pod koniec stycznia, nokautując na gali w Kladno (Czechy) Bojana Cestica (2-13-0).
– To dla mnie wielka okazja, a ja przyjeżdżam do Tulsy, aby sprawić wielką niespodziankę. Dedykuję tę walkę narodowi ukraińskiemu i nie mogę doczekać się, aby pokazać wszystkim, że wciąż mam to co potrzeba, aby rywalizować na najwyższym poziomie. – powiedział Rudenko.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org