Już za niespełna trzy tygodnie (8 kwietnia), na gali Premier Boxing Champions w Carson (California, Stany Zjednoczone), tymczasowy mistrz organizacji WBC, kategorii super półśredniej (super welterweight), Sebastian Fundora (20-0-1) zmierzy się z Brianem Mendozą (21-2-0), w swojej drugiej bezpośredniej obronie posiadanego tytułu. W poniedziałkowe popołudnie, odbyła się wirtualna konferencja prasowa, podczas której obaj pięściarze wypowiedzieli się na temat nadchodzącego pojedynku.

Sebastian Fundora: Czuję, że cały czas coś udowadniam. Czekamy na naszą szansę walki o tytuł mistrza świata. Ciągle stawiają przede mną gości, o których mówią, że mnie znokautują i wyjaśnią, ale ja ciągle udowadniam im, że są w błędzie. Mendoza dowie się, że jestem kolejnym mistrzem świata w kategorii super półśredniej.

Brian Mendoza: Gdy powiedziałem, że zamierzam dodać byłego zunifikowanego mistrza świata do mojego bokserskiego CV (mowa o Jeisonie Rosario, przyp.red) ludzie się ze mnie śmali i nabijali. Pomyślałem: “dobrze, śmiejcie się”. Nie musicie mi wierzyć. Pokażę wam to co robię. I to też właśnie zamierzam pokazać w tej walce. Pokażę, że jestem jednym z najlepszych w tej dywizji i to jest mój cel. Zamierzam sprawić kolejną wielką niespodziankę. Fundora dowie się, że mam w sobie coś więcej, niż tylko potężny cios.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org