W minioną sobotę podczas gali Top Rank przy współpracy z Eye Of The Tiger w Quebec City (Quebec, Kanada), swoje najcenniejsze w karierze zwycięstwo odniósł Guido Vianello (13-2-1), który ciężko pobił Arslanebeka Makhmudova (19-2-0), wygrywając przez zatrzymanie w ósmej rundzie. Włoch od pierwszego gongu napierał na Rosjanina, wygrywając każdą rundę do momentu przerwania. Od czwartej odsłony, Makhmudov boksował z podbitym okiem, a jego sytuacja pogarszała się z rundy na rundę, w efekcie czego do dziewiątej odsłony już nie wyszedł.
Dla Vianello, był to bezpośredni powrót po porażce, której doświadczył w kwietniu z rąk Efe Ajagby (20-1-0). Pojedynek był wówczas bardzo wyrównany, jednakże ostatecznie sędziowie niejednogłośne orzekli zwycięstwo Nigeryjczyka. Tym razem, Włoch nie pozostawił żadnych wątpliwości nokautując Makhmudova, przekazując tym samym, iż jest gotowy na walkę z czołówką wagi ciężkiej (heavyweight).
– Jestem gotowy na poziom światowy i udowodniłem to w tej walce. Myślałem, że pokonałem Efe Ajagbę i wyszedłem do tej walki z dużą pewnością siebie. Dziś byłem w najlepszej formie w swojej karierze i to pokazałem. Zdominowałem go, a potem znokautowałem. Musiałem po prostu zachować spokój. Był nokdaun, którego nie odnotowano (w siódmej rundzie, przyp.red), ale wiedziałem, że jeśli będę trzymał się swojej strategii, to go znokautuję. – powiedział po walce Vianello.
Wraz z początkiem bieżącego roku, Vianello był przymierzany do walki z Damianem Knybą (13-0-0), jednakże chwilowe problemy wizowe Polaka spowodowały, iż do pojedynku nie doszło, a Włoch podjął wtedy walkę z Ajagbą. Zarówno Vianello, jak i Knyba swoje usługi świadczą grupie promotorskiej Top Rank, wobec czego ich potencjalna walka może z biegiem czasu dojść do skutku. Knyba już za kilkanaście dni zamelduje się z powrotem w USA, gdzie będzie przygotowywał się pod okiem Shauna George’a.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org