Były mistrz świata organizacji WBO, kategorii ciężkiej (heavyweight), Joseph Parker (31-3-0) powróci do ringu za niewiele ponad trzy tygodnie na gali w Melbourne (Victoria, Australia), w starciu z Faigą Opelu (15-3-2). W stawce pojedynku znajdzie się wakujący pas Commonwealth Boxing Council (pas Wspólnoty Narodów). Parker, w ubiegłym roku doznał dotkliwej porażki przed czasem, z rąk Joe Joyce’a (15-1-0), wypadając tym samym z czołówki królewskiej dywizji. 31-letni Nowozelandczyk wierzy jednak, że w przyszłości uda mu się ponownie sięgnąć po tytuł mistrza świata.
– Tytuł Commonwealth Boxing Council był w posiadaniu jednych z największych nazwisk w tym sporcie. Nie mogę doczekać się, aby moje nazwisko zostało dodane do tej listy. Opelu jest świetnym pięściarzem i zasługuje na szansę, ale ta gra składa się z pewnych poziomów i planuję to pokazać. Nie lekceważę tego, ale nie mogę się doczekać świetnego występu dla fanów sportów walki. Wierzę, że mogę zdobyć kolejny tytuł świata wagi ciężkiej. To po prostu wymaga czasu. Muszę po prostu wygrywać i nie mogę sobie pozwolić na porażkę. – mówi Parker w rozmowie z Fox Sports.
31-letni pięściarz zaliczył już w tym roku jeden występ, pewnie pokonując w drugiej połowie stycznia Jacka Massey’a (20-2-0) jednogłośną decyzją sędziów, na dystansie dziesięciu rund. Wiele wskazuje na to, że Parkera wspierać będzie podczas jego najbliższej walki obecny mistrz świata federacji WBC, Tyson Fury (34-0-1), z którym Nowozelandczyk przyjaźni się od lat.
– Rozmawiałem z Fury’m w ubiegłym tygodniu i powiedział, że poleci ze mną do Australii. Jeśli wypadnie jednak tak, że dostanie niebawem termin własnej walki, wtedy może być inaczej. Powiedział jednak, że przyjedzie mnie wesprzeć, pokazać się na gali i spotkać swoich fanów w Australii. – dodał Parker.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org