Jak informuje Mike Coppinger z ESPN, Joe Goossen nie jest już trenerem Ryana Garcii (23-1-0). Po kwietniowej porażce 24-latka z rąk Gervonty Davisa (29-0-0), obie strony podjęły decyzję, aby zakończyć dotychczasową współpracę, która trwała niewiele ponad rok. Garcia z Goossenem w narożniku stoczył trzy pojedynki na przestrzeni dwunastu miesięcy. 

Pierwszym z nich było starcie z Emmanuelem Tagoe (32-2-0), którego Garcia pewnie wypunktował na przestrzeni dwunastu rund. Dla pięściarza z Los Angeles (California, Stany Zjednoczone), był to wówczas powrót po piętnastomiesięcznej przerwie, podczas której zmagał się zarówno z problemami natury mentalnej, jak i kontuzjami. Kolejnym przystankiem w karierze Garcii, była walka z byłym mistrzem świata kategorii super piórkowej (super featherweight), Javierem Fortuną (37-4-1). “King Ryan” nie zostawił wątpliwości, nokautując pięściarza z Dominikany w szóstej rundzie. 

Niewiele ponad tydzień temu, 22 kwietnia na gali w Las Vegas (Nevada, Stany Zjednoczone), Garcia zmierzył się w niezwykle wyczekiwanej przez wszystkich kibiców boksu walce ze wspomnianym wcześniej Gervontą Davisem. Goossen zapewniał, iż jego podopieczny jest rewelacyjnie przygotowany i wyjdzie z pojedynku zwycięsko. Rzeczywistość okazała się jednak całkiem inna. Davis znokautował Garcię w siódmej rundzie lewym hakiem na wątrobę, powalając go wcześniej na matę ringu w siódmej odsłonie. 

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org