W minioną sobotę podczas gali Queensberry Promotions w Londynie (Anglia), Zhilei Zhang (26-1-1) pokonał po raz kolejny Joe Joyce’a (15-2-0) przed czasem, broniąc tym samym tymczasowego tytułu WBO kategorii ciężkiej (heavyweight), dzięki czemu zyskał on status obowiązkowego pretendenta do pełnoprawnego tytułu mistrza świata, w któego posiadaniu znajduje się Oleksandr Usyk (21-0-0). Chińczyk znokautował Joyce’a potężnym prawym sierpem pod koniec trzeciej rundy, dzięki czemu odnotował dwudzieste szóste zwycięstwo na zawodowstwie, w tym dwudzieste pierwsze przed czasem.
– Kibice, chcę wam zadać pytanie – czy chcecie zobaczyć, jak zamykam oczy Tysonowi Fury’emu? – po czym dodał: Byłem bardzo blisko zawarcia kontraktu z Tysonem Fury’m, dopóki Joe Joyce nie aktywował klauzuli. Teraz nie ma już żadnych barier. Droga jest otwarta i zróbmy to! – mówił po walce Zhilei Zhang.
Joe Joyce po raz kolejny przegrał przed czasem z dwumetrowym Chińczykiem i ta porażka z pewnością odciśnie piętno na jego dalszej karierze. Anglik wierzy jednak w swoje umiejętności i jego celem jest wyciągnięcie wniosków z dwóch tegorocznych porażek.
– Poświęcę trochę czasu i pojadę na wakacje, zanim zastanowię się i sprawdzę, gdzie popełniłem błąd. Czuję się dobrze i to nie koniec świata. Mogę się odbudować i wrócić. W końcu miałem trudniejsze i bardziej wymagające sparingi, a to nie była wyczerpująca walka.Nadal czuję się świeżo. Czuję się dobrze. Będę musiał po prostu wylizać rany i wrócić silniejszy, ale prawdopodobnie będę musiał teraz wybrać inną drogę. – powiedział Joe Joyce.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org