Bob Arum, promujący byłego mistrza świata federacji WBO, kategorii piórkowej (featherweight), Shakura Stevensona (15-0-0) wierzy, że jego podopieczny będzie w przyszłości ikoną światowego boksu. 23-letni pięściarz z New Jersey zdobył w październiku ubiegłego roku wakujący tytuł mistrza świata dywizji piórkowej, wygrywając jednogłośną decyzją sędziów z niepokonanym wówczas Joetem Gonzalezem (24-1-0), aby awansować kategorię wagową wyżej i móc zdobyć kolejne mistrzostwo globu.

  • Shakur Stevenson – zapamiętajcie moje słowa, on w końcu zostanie twarzą światowego boksu. To niesamowity talent, a na tym etapie swojej kariery jest lepszy niż Floyd Mayweather, kiedy był na tym samym etapie. – mówi Arum dla IFL TV.

89-letni promotor posunął się do bardzo odważnych opinii. Mayweather będąc w tym wieku, w którym obecnie jest Stevenson, prezentował niewątpliwie bardziej agresywny styl, a także miał za sobą już pięć obron mistrzowskich tytułów. Stevenson, póki co nie obronił pasa ani razu, bo gdy zdobył mistrzostwo, od razu zdecydował się pójść dywizję wyżej. Nie zmienia to faktu, że amerykański pięściarz jest jednym z najlepiej zapowiadających się pięściarzy młodego pokolenia na całym świecie, a gdy będzie dobrze prowadzony, może zajść niezwykle daleko.

  • Promowaliśmy Mayweathera przez dziesięć i pół roku. Jestem naprawdę podekscytowany Shakurem i lubię ludzi, którzy są wokół niego. Jego trenera, jego dziadka oraz menadżera. Wszyscy razem pracują na to, aby Shakur stał się supergwiazdą boksu, którą będzie. – powiedział Arum.

Wszystko wskazuje na to, że Stevenson już w w pierwszej połowie przyszłego roku może dostać szansę walki o tytuł mistrza świata kategorii super piórkowej (super featherweight). Przypomnijmy, że 23-latek pokonał w swojej ostatniej walce Tokę Kahna Clary’ego (28-3-0), a z racji tego, że jest obowiązkowym pretendentem do tytułu z ramienia federacji WBO, swój kolejny pojedynek stoczy ze zwycięzcą walki Jamel Herring (22-2-0) vs Carl Frampton (28-2-0). Obaj pięściarze mieli spotkać się ze sobą już pół roku temu, ale na przeszkodzie stanęła wówczas sytuacja epidemiologiczna, przez którą nie udało się zorganizować pojedynku. Umowa na walkę będącego mistrzem świata WBO, Herringiem, a Framptonem nie została póki co jeszcze podpisana. Kilka miesięcy temu mówiono, że planowany termin to styczeń, aczkolwiek zważywszy na to, że mamy koniec grudnia, ciężko spodziewać się, aby do walki doszło faktycznie w przyszłym miesiącu nadchodzącego roku.