Były już mistrz świata federacji WBC, oraz WBO kategorii super piórkowej (super featherweight) Shakur Stevenson (18-0-0), nie zmieścił się w limicie 130 funtów (58.95kg), w wyniku czego stracił mistrzowskie tytuły na dzień przed walką z Robsonem Conceicao (17-1-0). Amerykański pięściarz nie podszedł nawet do przysługującego mu drugiego podejścia na wagę po dwóch godzinach, a opublikował w tym czasie wpis na Twitterze, w którym oświadczył, iż nie wróci na ważenie. O mistrzowskie pasy w piątkową noc na gali w Newark (New Jersey, Stany Zjednoczone) – rodzinnej miejscowości Stevensona, walczył będzie zatem jedynie Conceicao. Brazylijski pięściarz, który w 2016 roku sięgał po tytuł mistrza olimpijskiego, wierzy, że jego umiejętności pozwolą mu zdetronizować Amerykanina, który wyraźnie go lekceważy.
– Shakur zdecydowanie mnie nie docenia. To będzie największy błąd w jego karierze. Niedocenianie takiego faceta jak ja, który naprawdę jest głodny zwycięstwa i tego, aby odnieść zwycięstwo. Nigdy tak naprawdę nie walczył z zawodnikiem takim jak ja, sportowcem tego kalibru, a to będzie jego upadek. – powiedział Conceicao.
Robson Conceicao niewiele ponad rok temu miał okazję walczyć po raz pierwszy o tytuł mistrza świata federacji WBC z ówczesnym czempionem – Oscarem Valdezem (30-1-0), przegrywając jednogłośną decyzją sędziów. Według opinii publicznej, Conceicao był lepszym zawodnikiem, a mimo to musiał pogodzić się z porażką. Ich pojedynek owiany był wówczas bardzo dużymi kontrowersjami, bowiem na tydzień przed walką, Valdeza wykryto środek dopingujący (konkretnie chodziło o fenterminę), a mimo to zawodnik został dopuszczony do rywalizacji przez lokalną komisję sportową w stanie Arizona.
Meksykanin w swojej kolejnej walce, końcem kwietnia bieżącego roku, spotkał się właśnie ze Stevensonem, który pewnie pokonał go na dystansie dwunastu rund, odbierając mu tym samym tytuł mistrza świata, federacji WBC. Conceicao, startujący od początku swojej zawodowej kariery (od 2016 roku) dla grupy promotorskiej Top Rank, w swojej ostatniej walce, końcem stycznia na gali w Tulsie (Oklahoma, Stany Zjednoczone), pewnie pokonał Xaviera Martineza (17-1-0) w finałowym eliminatorze do tytułu mistrza świata z ramienia federacji WBC.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org, Twitter: Mike94Steek