Juan Francisco Estrada (42-3-0) nie jest już mistrzem świata federacji WBA, kategorii super musze (super flyweight). Meksykanin zwakował bowiem tytuł, co oznacza, iż jego kolejnym rywalem nie będzie Joshua Franco (18-1-2). WBA wyznaczyła do walki obu pięściarzy, ogłaszając ewentualny przetarg, jeśli obie strony nie dojdą do porozumienia. Przypomnijmy, że Franco znajduje się w posiadaniu pasa “Regular” – drugorzędnego tytułu federacji WBA, która zestawieniami pomiędzy pełnoprawnymi mistrzami, a tymi “Regular”, chce wyłonić jednego mistrza świata, a z pasem “Regular” pożegnać się na zawsze. Jest to niewątpliwie słuszne rozwiązanie, a federacja WBA wyznacza już takie zestawienia w pozostałych kategoriach wagowych boksu zawodowego.

Estrada jest już po wielu rozmowach w sprawie organizacji jego trzeciej walki z Romanem “Chocolatito” Gonzalezem (51-3-0). Meksykanin zdecydował zrzec się tytułu mistrza świata, prawdopodobnie ze względu na pieniądze, jakie zarobi w kończącej trylogię walce z Chocolatito. Do tejże konfrontacji miało dojść już na początku marca, jednakże pod koniec stycznia Estrada przeszedł pozytywnie test na covid-19, w związku z czym musiał się on wycofać z walki przeciwko legendarnemu już “Chocolatito”. Historia rywalizacji obu pięściarzy zaczęła się blisko dziesięć lat temu, kiedy na gali w Los Angeles (California, Stany Zjednoczone), Gonzalez wygrał z Estradą jednogłośną decyzją sędziów.

Do drugiej potyczki doszło w pierwszym kwartale ubiegłego roku, gdy Meksykanin zrewanżował się za porażkę sprzed lat. Po niezwykle wyrównanej walce, Estrada triumfował niejednogłośnie na punkty, co oznaczało, że trzecia walka jest wręcz obowiązkiem. Co ciekawe, Estrada znajduje się w posiadaniu pasa WBC Franchise – tytułu przyznawanego przez prezydenta federacji WBC, Mauricio Sulaimana, z nie do końca sprecyzowanego powodu. Sulaiman wspominał na początku roku, że jeśli Estrada zdecyduje się na walkę z Joshuą Franco, straci tytuł Franchise (nie jest to pas mistrzowski). Wiele wskazuje na to, że Franco powalczy zatem o wakujący tytuł mistrza świata, a pierwszym zawodnikiem w rankingu WBA jest…Roman Gonzalez. Możliwe, iż w wyniku walki 35-latka z Estradą, WBA wyznaczy Amerykaninowi innego zawodnika mieszczącego się w pierwszej piętnastce rankingu.

Autor: Michal Adamczyk