Mistrz świata federacji WBO, kategorii junior ciężkiej (cruiserweight), Lawrence Okolie (18-0-0) rozstał się jakiś czas temu ze swoim dotychczasowym promotorem, Eddie’m Hearnem z Matchroom Boxing i pozostaje na ten moment bez kontraktu z żadną grupą. Według Okolie’go – umowa z jego dotychczasowym pracodawcą dobiegła końca, i mimo, iż pięściarz chciał przedłużyć umowę z Hearnem, sam promotor twierdzi, że Okolie nie był zainteresowany opcjami proponowanymi przez Matchroom Boxing.

– Posiadam umowę, którą przedstawiłem mówiąc, że nawet nie muszą wszystkiego dopasowywać, a zostganę z nimi. Odpowiedzieli: “Absolutnie nie. Jeśli chcesz skorzystać z nowej umowy, musisz zapłacić nam pół miliona funtów”. Nasza umowa dobiegła więc końca, więc albo zapłacisz więcej, albo odchodzę. Eddie Hearn powinien naprawdę rozumieć innych ludzi. Był przez lata ze Sky Sports, robił świetne wydarzenia, zbudował wielkich pięściarzy. Następnie przyszedł czek na miliard dolarów i Eddie uciekł do DAZN. – powiedział Okolie w rozmowie z IFL TV.

Według angielskiego pięściarza, problemy na linii promotor-zawodnik rozpoczęły się po pierwszej obronie Okolie’go, w której zmierzył się on z Michałem Cieślakiem (23-2-0) pod koniec lutego na gali w Londynie (Anglia). 30-letni pięściarz chcąc zachować tytuł mistrza świata, w swojej kolejnej walce zmuszony jest on skrzyżować rękawice z obowiązkowym pretendentem do tytułu, Davidem Lightem (20-0-0). Wiele wskazuje na to, że w licytacji, która zaplanowana jest na przyszł tydzień, udział weźmie również grupa Matchroom Boxing, która ma wykupione prawa do promocji pojedynku.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org, Twitter: Mike94Steek