Kubański weteran ringów zawodowych, Luis Ortiz (32-2-0) potwierdził, że jest zainteresowany walką z mistrzem świata kategorii ciężkiej (heavyweight) Anthony’m Joshua (24-1-0) i zgłasza swoją gotowość. Popularny “King Kong” mimo czterdziestu dwóch lat na karku wciąż jes bardzo niebezpiecznym pięściarzem, którego inni zawodnicy unikają. 

Chciałem wejść do ringu z Dillianem Whyte’m ale odmówił. Poszedłem na walkę Andy’ego Ruiza z Chrisem Arreolą i też dostałem odpowiedź, że nie. Ruiz powiedział, że będzie potrzebował jeszcze jednej walki na dotarcie się. Teraz, gdy nie da się zrobić walki Joshua vs Fury, czuję, że ja i Joshua dalibyśmy wybuchową walkę więc: Eddie Hearn, Joshua, Jay Jimenez, Luis DeCubas Jr, Al Haymon – jestem tutaj i jestem gotowy, spróbujmy to zrobić. Po co czekać? Masz już datę. Nie walcz z Usykiem, on jest dla Ciebie za mały, to duży zawodnik wagi junior ciężkiej. Daj mi szansę, możesz nie stawiać na szalo nawet swoich pasów. – powiedział Luis Ortiz. 

Były pretendent do tytułu mistrza świata swoją ostatnią walkę stoczył w listopadzie ubiegłego roku, pokonując na gali w Los Angeles Alexandra Floresa (18-3-1) już w pierwszej rundzie. Jeśli Joshua nie zdecyduje się na walkę z obowiązkowym pretendentem z ramienia federacji WBO, Oleksandrem Usykiem (18-0-0), będzie zmuszony zostawić jeden z trzech mistrzowskich pasów, a wówczas Ukrainiec zmierzy się o wakujący tytuł z innym pięściarzem, a jego potencjalnym rywalem mógłby być Joe Joyce (12-0-0). 

źródło wypowiedzi: boxingscene