Jeden z najlepiej zapowiadających się amerykańskich pięściarzy, Vergil Ortiz (18-0-0) już w sobotnią noc skonfrontuje się z Michaelem McKinsonem (22-0-0). Gala w Fort Worth (Texas, Stany Zjednoczone) zapowiada się bardzo emocjonująco, bowiem stawką walki będzie eliminator do tytułu mistrza świata kategorii półśredniej (welterweight) z ramienia federacji WBA. Faworytem pojedynku jest niewątpliwie Ortiz, który w swojej zawodowej karierze kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa – Amerykanin wszystkie swoje walki wygrywa przed czasem, a w swoim pięściarskim CV ma już takie nazwiska jak np. Maurice Hooker (27-2-3), czy Egidijus Kavaliauskas (22-2-1).

24-latek z Dallas (Texas, Stany Zjednoczone) znajduje się na czołowych miejscach w światowych rankingach (WBC #2, WBO #1, WBA #1, IBF #3), a jego walka o tytuł mistrza świata w niezwykle mocno obsadzonej kategorii półśredniej wydaje się jedynie kwestią czasu. Ortiz zdaje sobie jednak sprawę z tego, że przed walką o światowy czempionat czeka go pojedynek z niepokonanym Anglikiem i na ten moment tylko to się liczy.

– Jestem wdzięczny za to, że ta walka ma status eliminatora – to przybliża mnie do walki o tytuł mistrza świata. To jest boks i wszystko się może zdarzyć. Darzę szacunkiem wszystkich pięściarzy, którzy wychodzą do ringu. Walczymy o to samo – wszyscy walczymy o to, aby zapewnić lepsze życie naszym rodzinom. I właśnie za to szanuję każdego zawodnika. – mówił Ortiz podczas czwartkowej konferencji prasowej.

Dla McKinsona będzie to druga walka w Stanach Zjednoczonych. Po raz pierwszy Anglik miał stawić się za oceanem w marcu, właśnie w walce z Ortizem, jednakże na parę dni przed wydarzeniem, Amerykanin wycofał się z rywalizacji, tłumacząc swoją decyzją chorobą, a konkretnie rabdomiolizą. Niektóre źródła podawały jednak, iż Ortiz miał problemy ze zmieszczeniem się w limicie wagowym – ciężko określić gdzie naprawdę leżała przyczyna. McKinson mimo to dostał wówczas swoją szansę na pokazanie się amerykańskim fanom i pewnie wypunktował na dystansie dziesięciu rund Alexa Martina (17-4-0).

– Świadomość tego, że jest to eliminator do walki o tytuł mistrza świata, dodaje jeszcze więcej oliwy do ognia. To jest po prostu wisienka na torcie. Wierzę w swoje umiejętności, w swoją ciężką pracę. Sam ciężko na to pracowałem i zasługuję na swoją szansę. Mam wielu ludzi, którzy mnie wspierają i obiecuję, że sprawię, iż będą dumni. – powiedział McKinson.

Bezpośrednią transmisję z wydarzenia przeprowadzi platforma streamingowa DAZN. Początek już w sobotę o godzinie 8PM czasu środkowo amerykańskiego (3 nad ranem z soboty na niedzielę czasu polskiego). Poniżej przedstawiamy wyniki ważenia przed sobotnią galą w Fort Worth.

🇺🇸Vergil Ortiz 146.6lbs (66.46kg)
🇬🇧Michael McKinson 146.8lbs (66.57kg)


Autor: Michal Adamczyk