Mistrz świata federacji WBA, WBO, oraz IBF kategorii ciężkiej (heavyweight), Oleksandr Usyk (20-0-0) po raz kolejny stanął na wysokości zadania, kiedy to niewiele ponad dwa tygodnie temu, po ciężkim boju pokonał Anthony’ego Joshuę (24-3-0) w bezpośrednim rewanżu na gali w Jeddah (Arabia Saudyjska). Ukrainiec deklaruje, że z chęcią pomoże Joshule w przygotowaniach do jego następnej walki.

Jeśli Anthony będzie potrzebował mojej pomocy, pojadę na jego obóz i mu pomogę. Nie ma czterdzieści lat, tylko trzydzieści trzy, także powinien nadal pracować. Anthony – nie przestawaj! Rozumiem, że chciał ze mną wygrać, ale nie może się teraz poddać i musi iść do przodu. – powiedział Usyk dla SkySports.

Parę dni temu, posiadacz ostatniego z czterech pasów, Tyson Fury (32-0-1) zadeklarował, iż swoją kolejną walkę chciałby stoczyć w grudniu, a jeśli nie będzie to pełna unifikacja z Usykiem o wszystkie cztery tytuły, ofertę walki dostanie Anthony Joshua. Współpromujący “Gypsy Kinga” Frank Warren oświadczył, iż na przestrzeni kilku dni Joshua dostanie oficjalne pismo z propozycją walki, jednakże czy faktycznie do niej dojdzie? Ciężko w tym momencie cokolwiek powiedzieć. 33-letni “AJ” jest świeżo po swojej drugiej porażce z rzędu, poza tym nie ma go w pierwszej piętnastce rankingu federacji WBC, co oznacza, że nie może on walczyć o tytuł mistrza świata tejże federacji. Co ciekawe, Usyk zapowiedział, że jeśli jego wstępnie planowana na przyszły rok walka z Fury’m nie odbędzie się, jest on skłonny przystąpić do rozmów w sprawie trzeciego pojedynku z Joshuą.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org, Twitter: Mike94Steek.