Mistrz świata federacji WBO, WBA, oraz IBF kategorii ciężkiej (heavyweight) Oleksandr Usyk (20-0-0) obronił niespełna dwa tygodnie temu swoje tytuły w rewanżowej walce przeciwko Anthony’emu Joshua (24-3-0). Ukrainiec udowodnił tym samym, iż bezsprzecznie należy do elity królewskiej dywizji i czeka na kolejne wyzwania. Joshua po drugiej przegranej z Usykiem nie ukrywał swojej frustracji, będąc jeszcze w ringu.
– Nie żywię do niego urazy. Był zły, a ja również byłbym zły, gdybym dwa razy przegrał. Joshua ma potencjał do tego, aby wciąż się rozwijać, ale musi odstawić kilku ludzi, bo ma ich w swoim zespole zbyt wielu. – mówi Usyk.
Po pojedynku z Joshuą, Usyk wywołał nazwisko mistrza świata WBC, Tysona Fury’ego (32-0-1), a pewne źródła podawały, iż do starcia obu pięściarzy w celu pełnej unifikacji może dojść w grudniu bieżącego roku. Usyk jasno dał do zrozumienia, że taka ewentualność nie wchodzi w grę.
– Walka z Fury’m w grudniu jest niemożliwa. Po pierwsze: muszę wyleczyć stare kontuzje. Po drugie, po prostu nie chcę boksować w grudniu, tak samo jak moja rodzina i dzieci tego nie chcą. Boks może trochę poczekać, ale wierzę, że dojdzie do tego w przyszłym roku. – dodał Usyk.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org, Twitter: Mike94Steek.