Jak podaje amerykański dziennikarz Dan Rafael, 1 czerwca bieżącego roku ma dojść do walki o niekwestionowane mistrzostwo świata kategorii półciężkiej (light heavyweight), pomiędzy czempionem federacji WBC, IBF, oraz WBO, Arturem Beterbievem (20-0-0), a posiadaczem pasa organizacji WBA, Dmitry’em Bivolem (22-0-0). Wydarzenie miałoby odbyć się w miejscowości Riyadh, w Arabii Saudyjskiej.
Walka pomiędzy królem nokautów, Arturem Beterbievem, a królem bokserskiej finezji, Dmitry’em Bivolem to coś, na co czekają bez wątpienia wszyscy kibice na całym świecie. Który atrybut odegra kluczową rolę? Ogromna siła, jaką dysponuje Beterbiev? Czy może niesamowita precyzja, płynność i doskonała defensywa, na czym bazuje Bivol?
Arabscy inwestorzy informowali już w grudniu, że możliwość takiego zestawienia jest jak najbardziej brana pod uwagę, co niewiele później potwierdził Bivol, przekazując do mediów informację o tym, iż podpisał już swoją część kontraktu na walkę z Beterbievem, który musiał najpierw wywiązać się swojego “obowiązku”, czym było pokonanie Calluma Smitha (29-2-0). Beterbiev nie rozczarował -13 stycznia podczas gali Top Rank w Quebec City (Quebec, Kanada), 39-latek zdominował bowiem angielskiego pięściarza, nokautując go ostatecznie w siódmej rundzie, dzięki czemu obronił trzy tytuły mistrza świata.
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org