W zakończonej przed momentem gali Top Rank w Las Vegas (Nevada, Stany Zjednoczone), Teofimo Lopez (20-1-0) pokonuje w walce wieczoru Jamaine’a Ortiza (17-2-1) w swojej pierwszej, dobrowolnej obronie tytułu mistrza świata organizacji WBO, kategorii super lekkiej (super lightweight). Lopez wygrał jednogłośną decyzją sędziów na dystansie dwunastu rund, choć jego zwycięstwo owiane jest kontrowersjami. Walka była bowiem niezwykle wyrównana, a według wielu, tego wieczoru lepszym pięściarzem był Ortiz.
– Nie możemy, nawet przez sekundę, żądać czegokolwiek od tych ludzi, tych zawodników, którzy nie chcą przyjść i walczyć. Krew, pot i łzy – musisz przestrzegać tych trzech kodeksów, nagrody Sugara RayaRobinsona. Jeśli nie jesteś gotowy na takie życie, wypie**alaj z mojego sportu. To ja jestem mistrzem. Krwawię z tego powodu, pocę się z tego powodu i za każdym razem płaczę. – powiedział zaraz po walce Lopez.
Najbardziej może szokować jednak decyzja jednego z sędziów, którego karta pokazała aż 117-111 na korzyść Lopeza, z czym absolutnie nie można się zgodzić. Pozostała dwójka sędziów punktowała 115-113, również dla Lopeza. Ortiz od siódmej rundy boksował z rozcięciem pod prawym okiem. Przed walką wieczoru, do ringu wkroczył jeden z najciekawiej zapowiadających się amerykańskich pięściarzy, Keyshawn Davis (10-0-0), który po totalnej dominacji znokautował w szóstej rundzie byłego mistrza świata, Jose Pedrazę (29-6-1).
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org