Już w pierwszy weekend nadchodzącego roku (7 stycznia) na gali Premier Boxing Champions w Waszyngtonie (DC, Stany Zjednoczone), Gervonta Davis (27-0-0) zmierzy się z Luisem Hectorem Garcią (16-0-0) w swojej piątej obronie pasa WBA “Regular” kategorii lekkiej (lightweight). Faworytem pojedynku jest niewątpliwie Davis, który następnie ma skrzyżować rękawice z Ryanem Garcią (23-0-0). Warunek jest jeden – popularny “Tank” musi wygrać swoje nadchodzące starcie, aby ostatecznie zmierzyć się w hitowym starciu z Ryanem Garcią.

Sparowałem z Hectorem Luisem Garcią i wyrzuciłem go z obozu, bo nie mógł wytrzymać. Przygotowywałem się z nim przed moją walką z Josephem Diazem. Jak dobrze pamiętam, sparowałem z nim dwa, albo trzy razy. Gość po prostu nie mógł nadążyć – mówi Devin Haney (29-0-0) w wypowiedzi dla thaboxingvoice.

W pełni zunifikowaby mistrz świata, będąc na miejscu Davisa, wcale nie lekceważyłby Luisa Hectora Garcii. Według obecnego króla kategorii lekkiej, Davis powinien cały czas pozostać skupiony, aby nie pozowolić swojemu przeciwnikowi na zbyt wiele. Garcia udowodnił bowiem, iż potrafi walczyć na bardzo wysokim poziomie, a dowodem na to są pewne zwycięstwa nad takimi zawodnikami jak Chris Colbert (16-1-0), czy Roger Gutierrez (26-4-1). Różnica jest jednak taka, iż Garcia pokonywał obu pięściarzy w kategorii wagowej niżej, super piórkowej (super featherweight), a jego walka z Davisem odbędzie się w limicie 135 funtów, czyli dywizji lekkiej.

– Nie oceniam Garcii zbyt szczególnie. Davis nie może go lekceważyć. Garcia to pięściarz, który jest głodny zwycięstwa. Widzieliście co zrobił Chrisowi Colbertowi. – uciął Haney.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org, Twitter: Mike94Steek