Już w sobotnią noc na gali Golden Boy Promotions w Fresno (California, Stany Zjednoczone), do ringu powróci były zunifikowany mistrz świata wagi super lekkiej (super lightweight), Jose Carlos Ramirez (28-1-0), który zmierzy się w zakontraktowanym na dwanaście rund pojedynku z byłym czempionem organizacji IBF, Rancesem Barthelemy’m (30-2-1). Na karcie zobaczymy także powracającego do regularnych startów Vergila Ortiza (20-0-0), a jego rywalem będzie doświadczony Thomas Dulorme (26-6-1).
Dla Ramireza, sobotnia walka przeciwko Barthelemy’emu, będzie dla niego debiutem w barwach grupy Golden Boy Promotions. Wcześniej, meksykański zawodnik od początku zawodowej kariery współpracował z grupą Top Rank, zostając w tym czasie zunifikowanym mistrzem świata, oraz rozpoznawalnym w szczególności na amerykańskim rynku pięściarzem. W ostatnim czasie, obu stronom nie było jednak po drodze, wobec czego Ramirez, wraz z wygasającym kontraktem z Top Rank, postanowił podpisać kontrakt z Oscarem De La Hoyą. Swoją ostatnią walkę, Meksykanin stoczył w marcu ubiegłego roku, nokautując w jedenastej rundzie Richarda Commey’a (30-5-1), który w przeszłości dzierżył tytuł mistrza świata federacji IBF, kategorii super lekkiej.
Rances Barthelemy to z kolei pięściarz, który swoje najlepsze lata ma prawdopodobnie za sobą. Kubańczyk spełnił co prawda swoje marzenie o zdobyciu mistrzostwa świata, jednakże w ostatnich latach jego kariera stanęła na sporym zakręcie, a co więcej ma on już trzydzieści osiem lat na karku. Kubańczyk odniósł co prawda cenne zwycięstwo w swojej ostatniej walce, wygrywając decyzją większości sędziów z Omarem Juarezem (15-2-0), jednakże nie ma wątpliwości co do tego, że Ramirez prezentuje nieporównywalnie wyższy poziom.
Przed walką wieczoru zobaczymy pięściarza, który jeszcze kilka lat temu uchodził za jednego z najlepiej zapowiadających się pięściarzy na świecie – mowa o Vergilu Ortizie. Gwiazda młodego pięściarza w ostatnich latach nieco przygasła, co wiąże się z jego problemami zdrowytnymi, z którymi Amerykanin musiał mierzyć w ostatnich paru latach. Kilkukrotnie przekładana walka z Eimantasem Stanionisem (14-0-0), oraz problemy z rabdoliozą spowodowały u Ortiza dłuższą rekonwalescencję od boksu. 26-latek powrócił jednak do ringu wraz z początkiem bieżącego roku, wygrywając już w pierwszej rundzie z Fredrickiem Lawsonem (30-5-0). Był to dla niego również debiut dywizję wyżej, w kategorii super półśredniej (super welterweught).
Rywal Ortiza, Thomas Dulorme to zawodnik, który w przeszłości dzielił ring z dzisiejszymi tuzami światowego boksu, takimi jak Terence Crawford (40-0-0), Jaron Ennis (31-0-0), czy Yordenis Ugas (27-6-0). Z tym ostatnim, wytrzymał nawet pełen dystans dziesięciu rund. Nie zmienia to faktu, że zwycięstwo Dulorme nad Ortizem byłoby z jedną z największych niespodzianek w ostatnich kilku latach, a co więcej – Ortiz ma już wstępne porozumienie w sprawie sierpniowej walki z byłym mistrzem świata, Timem Tszyu (24-1-0), choć na ten moment nie może podpisać kontraktu.
Sobotnia gala w Fresno zapowiada się zatem bardzo interesująco, szczególnie jeśli chodzi o walkę wieczoru. Bezpośrednią transmisję z wydarzenia przeprowadzi platforma streamingowa DAZN, a początek zaplanowany jest na godzinę 7PM czasu środkowoamerykańskiego (2 nad ranem z soboty na niedzielę czasu polskiego).
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org | Twitter/X: @MikeSteek94