Większość kibiców boksu na całym świecie czeka z niecierpliwością na hitowe starcie pomiędzy Gervontą “Tankiem” Davisem (27-0-0), a Ryanem Garcią (23-0-0). Obaj pięściarze mają planowo zmierzyć się ze sobą na wiosnę, a najbardziej prawdopodobnym terminem jest kwiecień. Wcześniej jednak, Davis musi wygrać swoją najbliższą walkę z Hectorem Luisem Garcią (16-0-0), do której dojdzie już w najbliższą sobotę.

– Hector Luis Garcia nie jest na poziomie Davisa. Bardzo chciałbym, aby Tank do znokautował, a to sprawi tylko, że nasza walka będzie dużo bardziej interesująca. – mówi Garcia w wypowiedzi dla Sports Illustrated.

Hector Luis Garcia zapowiada, że w najbliższą sobotę nie zamierza przyjechać do Waszyngtonu (DC, Stany Zjednoczone) jedynie po wypłatę, a jego celem jest zdetronizowanie Davisa, dzięki czemu usłyszy o nim cały świat. Ciężko ocenić realne szansę pięściarza z Dominikany, jednakże bądź co bądź, 31-latek sprawił w lutym ubiegłego roku bardzo dużą niespodziankę, pokonując w eliminatorze do pasa WBA “Regular” dywizji super piórkowej (super featherweight) Chrisa Colberta (16-1-0), dla którego walka z Garcią, miała być formalnością. Okazało się, iż pięściarz z Dominikany wygrał niemalże każdą rundę u prawie wszystkich sędziów, odnosząc piętnaste zwycięstwo w karierze.

Następnie Garcia otrzymał obiecaną szansę na walkę o wspomniany wcześniej pas z ówczesnym czempionem, Rogerem Guteirrezem (26-4-1). Po raz kolejny, 31-latek udowodnił, iż zwycięstwo nad Colbertem nie było dziełem przypadku, bowiem nie zostawił on żadnych szans swojemu przeciwinikowi, pewnie wygrywając na punkty. Sobotnia walka z Davisem, będzie dla Garcii dużo większym wyzwaniem, chociażby z dwóch powodów – jego sobotni rywal to pięściarz dużo większego kalibru, niż jego dotychczasowi rywale, oraz co istotne – ich pojedynek odbędzie się kategorię wagową wyżej, w limicie dywizji lekkiej (lightweight), a w stawce znajdzie się pas WBA “Regular”, którego po raz piąty z rzędu bronił będzie Davis. Na temat sobotniej konfrontacji, kilka dni temu wypowiedział się aktualny, niekwestionowany mistrz świata wagi lekkiej, Devin Haney (29-0-0).

– Sparowałem z Hectorem Luisem Garcią i wyrzuciłem go z obozu, bo nie mógł wytrzymać. Przygotowywałem się z nim przed moją walką z Josephem Diazem. Jak dobrze pamiętam, sparowałem z nim dwa, albo trzy razy. Gość po prostu nie mógł nadążyć. Nie oceniam Garcii zbyt szczególnie. Davis nie może go lekceważyć. Garcia to pięściarz, który jest głodny zwycięstwa. Widzieliście co zrobił Chrisowi Colbertowi. –powiedział Haney dla thaboxingvoice.

Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org, Twitter: Mike94Steek