W sobotnią noc, na gali Top Rank w Madison Square Garden w Nowym Jorku (New York, Stany Zjednoczone), Teofimo Lopez (19-1-0) pewnie pokonał na punkty Josha Taylora (19-1-0), zostając tym samym mistrzem świata organizacji WBO, kategorii super lekkiej (super lightweight). Podczas, gdy pierwsza połowa walka była bardzo wyrównana, w drugiej części 26-letni Amerykanin przejął inicjatywę, dominując nad Taylorem aż do ostatniego gongu. Mimo, że punktacje sędziów były jak najbardziej sprawiedliwie (115-113, 115-113, 117-111), Lopez obawiał się, że może zostać oszukany, choć nie miał ku temu żadnych podstaw.
– Wiedziałem, że będą robić coś podejrzanego. Długo zajęło im wyjście z oficjalną punktacją na karcie wyników. Próbowali to jakoś ogarnąć. Powiedziałem wszystkim “słuchajcie! Lepiej nie próbujcie tego ukraść! W żaden jeb*any sposób nie możecie okraść!” – mówił zaraz po walce Lopez.
Mimo, iż Josh Taylor wszedł w pojedynek bardzo dobrze, po kilku rundach zaczął boksować chaotycznie, i nawet jeśli podchodził do Lopeza skracając dystans, nie potrafił celnie trafiać Amerykanina z honduraskimi korzeniami. Po walce, Szkot docenił zwycięstwo Lopeza, z którym delikatnie mówiąc, nie żył w ostatnim czasie w dobrych relacjach, a ich ostre wymiany zdań notorycznie publikowane były na łamach wielu mediów o tematyce bokserskiej. Taylor dodał również, że chciałby zmierzyć się z Lopezem w rewanżu.
– Hej, słuchajcie: żadnych wymówek. Nie byłem dziaj w najlepszej formie i słuchajcie: tej nocy wygrał lepszy zawodnik. Nie ma u mnie żadnych wymówek. Przygotowałem się najlepiej jak mogłem. Czułem się świetnie na sali treningowej. Czułem się genialnie i nie będę używał żadnych wymówek. Po prostu był lepszy tej nocy i tak po prostu jest. Gratulacje dla Teofimo. Myślałem, że to była bliska walka, ale słuchajcie: punktacja 117-111 to zdecydowanie za dużo. Z chęcią bym to powtórzył. Chciałbym rewanżu, nie ma problemu. Wiem, że jestem lepszy i wiem, że mogę go pokonać, także chciałbym to zrobić jeszcze raz. Teraz to on jest mistrzem, więc piłka jest po jego stronie. – powiedział Taylor.
Z jedną rzeczą, o której mówił Taylor, można jak najbardziej się zgodzić, Mianowicie, punktacja Benoit’a Rossuela wynosząca 117-111 jest nieco krzywdząca dla szkockiego pięściarza. W niedzielny poranek, Teofimo Lopez ogłosił za pośrednictwem swojego konta na Instagramie, że kończy sportową karierę, i choć oczywiście niczego nie należy wykluczać, nie wydaje się, aby Amerykanin miał zawiesić rękawice na przysłowiowym kołku. W przeszłości, Lopez sięgał po zunifikowane mistrzostwo świata, kategorii lekkiej (lightweight), pokonując w październiku 2020 roku Vasiliy’a Lomachenko (17-3-0). Amerykanin wszedł wówczas w posiadanie mistrzowskich pasów WBA, WBO, oraz IBF, z tym, że ten ostatni już wcześniej należał do niego po zwycięstwie nad ówczesnym czempionem, Richardem Commey’em (30-5-1).
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org