Przed momentem, zakończyła się oficjalna ceremonia ważenia przed piątkową galą Top Rank w Glendale (Arizona, Stany Zjednoczone), podczas której główne skrzypce zagrają Emanuel Navarrete (36-1-0), oraz Liam Wilson. Stawką ich pojedynku będzie wakujący tytuł mistrza świata organizacji WBO, kategorii super piórkowej (super featherweight).
Navarrete to pięściarz, który cały czas podwyższa sobie poprzeczkę, a już za kilkadziesiąt godzin stanie on przed szansą na zdobycie mistrzowskiego pasa w trzeciej dywizji wagowej. Przypomnijmy, iż Meksykanin cały czas znajduje się w posiadaniu tytułu mistrza świata, kategorii piórkowej (featherweight), a w przeszłości sięgał po czempionat wagi super koguciej (super bantamweight).
– Dla mnie i dla mojego zespołu, zostać mistrzem świata w trzeciej kategorii wagowej, będzie zwieńczeniem moich celów w zawodowej karierze. Wiemy, że nie będzie to łatwe, ale robiąć to, poczuję, że zrobiłem coś dobrego w mojej karierze i będę zadowolony z tego, co osiągnąłem przez ostatnie dziesięć lat, będąc zawodowym pięściarzem. Mój cały zespół miał ogromne znaczenie dla rozwoju mojej kariery. To bardzo pokorni ludzie. Moja rodzina jest ogólnie bardzo skromna. To coś więcej, niż bycie pokornym – to sposób na życie. – mówił Navarrete podczas środowej konferencji prasowej.
Wilson stanie przed swoją życiową szansą na zdobycie tytułu mistrza świata, a w walce z Navarrete, na pewno nie będzie faworytem. Australijczyk, dla którego będzie to debiut w Stanach Zjednoczonych, wierzy, że jest gotowy na walkę o światowy czempionat.
– To dla mnie szansa na spełnienia mojego marzenia o tym, aby zostać mistrzem świata. Pracowałem na ten moment siedemnaście lat i włożyłem dużo ciężkiej pracy. Walczyłem z każdym, kogo przede mną postawili. Jestem gotowy! Miałem ciężkie walki, jedną za drugą. Z Matiasem Ruedą walczył praktycznie jedną ręką, bo jedną złamałem w połowie walki. Pokazałem jednak swoją odporność. Ta walka pokazała zarówno mnie, jak i całemu światu, że mam wszystko co potrzeba, aby zostać mistrzem świata i to, że podczas swojej drogi, musiałem przejść przez takie walki. – mówił z kolei Wilson.
Walkę wieczoru poprzedzi rewelacyjnie zapowiadające się starcie pomiędzy Arnoldem Barbozą (27-0-0), a byłym mistrzem świata dwóch kategorii wagowych, Jose Pedrazą (29-4-1). Zwycięzca zakontraktowanego na dziesięć rund pojedynku w limicie kategorii super lekkiej (super lightweight), znacznie przybliży się do walki o mistrzostwo świata, wobec czego stawka jest bardzo wysoka. Barboza klasyfilowany jest bowiem na wysokich pozycjach w światowych rankingach (WBC #8, WBO #4, IBF #12), podobnie jak Pedraza (WBC #9, WBO #9).
Na karcie głównej ujrzymy także wicemistrza olimpijskiego z Tokio (2021), Richarda Torreza Jr (4-0-0), który w zakontraktowanym na sześć rund pojedynku kategorii ciężkiej (heavyweight), skrzyżuje rękawice z Jamesem Bryantem (6-2-0). Ponadto, na undercardzie wystąpi Nico Ali Walsh (7-0-0). Startujący w wadze średniej (middleweight) wnuk legendarnego Muhammada Ali’ego, podejmie Eduardo Ayalę (9-2-1). Bezpośrednią transmisję z wydarzenia przeprowadzi telewizja ESPN, zaś polscy fani obejrzą wydarzenie za pośrednictwem TVP Sport. Początek karty głównej już od godziny 8PM czasu środkowo amerykańskiego (3 nad ranem z piątku na sobotę, czasu polskiego). Poniżej przedstawiamy wyniki ważenia.
🇲🇽Emanuel Navarrete 129.2lbs
🇦🇺Liam Wilson 126.3lbs
🇺🇸Arnold Barboza 139.2lbs
🇵🇷Jose Pedraza 138.7lbs
🇺🇸Richard Torrez Jr 222.2lbs
🇺🇸James Bryant 253.4lbs
🇺🇸Nico Ali Walsh 159.8lbs
🇺🇸Eduardo Ayala 160.9lbs
Photo: Mikey Williams/Top Rank/Getty Images
Autor: Michal Adamczyk – redaktor naczelny. Kontakt: frontoffice@boxingzone.org, Twitter: Mike94Steek